Będziesz miała mnóstwo pomarańczowych lilii, ja kiedyś pozbierałam z żółtej tygrysiej i wsiałam w dużą donicę. Donica była przez zimę na strychu. Zima była łagodna, na wiosnę powschodziły jak mak.
Na zdjęciu powyżej jest lamówka w żółtym kolorze, co to za roślinka?
też mam takie lilie z cebulkami - od Teściowej
do tej pory nic z nimi nie robiłam - czekałam jak spadną i najwyżej same urosną - ale ja mam ją dwa sezony może teraz czegoś się nauczę
Dorotko mam dużo tych cebulek z posadzę wszystkie. piszą że przetrzymać w zimnym inspekcie.
Część zadołuję jak siewki tulipanów i okryję gałęziami, mogę przykryć wielką szybą 1x1 i będzie jak w zimnym inspekcie.
Część wyniosę w skrzynce posadzone do piwnicy i jeszcze inną skrzyneczkę na górę w do nieogrzewanych pomieszczeń.
Może choć z jednego przechowalnika będzie korzyść.
Dobrze określiłaś że to lamówka, szukałam o co Ci chodziło.
Wiem to przy brzegu pod bukszpanem rozchodnik ostry Yelow Queen, zawsze jest złocisty kolor.
jak się rozrasta wychodzi na trawnik, koszę kosiarką.
Mam w tym miejscu zwięzłą ziemię, teraz jest ciągle mokro, obawiam się by nie zagniły łodyżki rozchodnika.
Wykopałam łopatką ziemi i sypnęłam perlitu, nie mam piasku czy żwiru.
Mam chęć na całej tej powierzchni wysypać ok. 3 taczek żwiru z czasem wymiesza się z podłożem i rozluźni.