Neska
23:24, 30 paź 2012
Dołączył: 05 mar 2011
Posty: 2377
Ja też pamiętam nazwę szczypawy z dzieciństwa. Też się ich bałam. Zresztą nadal nie wyobrażam sobie żeby jakiś po mnie łaził. Niech one siedzą sobie na grządkach nie na mnie. W tamtym roku przyniosłam je sobie do domu z nasionami aksamitek. Nie byłam z tego powodu szczęśliwa.
____________________
Pozdrawiam Kasia - Ogród na skraju sadu
Pozdrawiam Kasia - Ogród na skraju sadu