Anuś a mi się znów z wiśniówką skojarzylo to po kropelce. Na tą moją zimnicę.

Aniu, kupujemy rośliny na jesienne aranżacje które z założenia pójdą do kosza .. ... a te wrzosy jak najbardziej nadają sie na jesienne aranżacje... też takich jutro pojadę poszukać... bo długo i obficie kwitną.. dłużej niż te zimujące I zaschnięte też są ozdobą
I masz fajną sąsiadkę

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Anuś a mi się znów z wiśniówką skojarzylo to po kropelce. Na tą moją zimnicę.

Ciociu, a ja robię nalewkę z aronii

Też robię i tą można zaraz spożywać. U mnie już tylko 6 stopni.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Też robię i tą można zaraz spożywać. U mnie już tylko 6 stopni.

Nic tylko dobra książka i pod kołderkę
Oby do wiosny

No nie mów. Ja jeszcze chcę słonka. Nawet jeszcze pono jesieni nie ma.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

No nie mów. Ja jeszcze chcę słonka. Nawet jeszcze pono jesieni nie ma.

To tylko taki żarcik Ciociu...przeca ja jeszcze nie posadziłam tulipanów

U mnie dziś lało i tez zimnica. Oj, skosztowało by się takiej nalewki o której piszecie Aniu, piękne zdjęcia po deszczu! Macham i uciekam do łóżka bo już głucha noc.

Ja też nie.

Zaglądam i pozdrawiam.