Danusiu,
nie chodziło mi o ilość roslin, ale jakie

, ja też mam te wszystkie rosliny u siebie, ale u mnie na razie 'ani myślą ' aby kwitnąć.
Bez ma w tym roku jeden, dosłownie jeden kiść kwiatu mimo, że w poprzednich latach gałęzie uginały sie od kwiatów - widocznie postanowił w tym roku 'zastrajkować'.

Wiciokrzew ani myśli, a może własnie za dużo myśli, czy mu się w ogóle opłaca zakwitnąć

Azalie - jedna nieśmiało pokazała, ze może sie zdecyduje, ale to jeszcze nie jest pewne.
Mieszkamy w jednym kraju, a róznica w wegetacji jest bardzo duża.
A Twój ogród jest fantastycznie kolorowy i tego Ci
na razie zazdroszę, za 2 - 3 lata mój też będzie taki. Własnie dzisiaj posadziłam parę różnych bylin i mam nadzieję, że i ja będę miała swoje kfiatki.

Życzę udanego weekandu i miłego wypoczynku