Od południa od strony Czech i od zachodu od strony Raciborza, mocno postraszyło i poszło na Gliwice, Katowice. Rano o 5.00 już też tak było i ani kropla nie spadła Ale z dwojga złego jak widze co te nawałnice robią złego to już wole, że przeszło.
Za wyjatkiem lisci i igieł z sosen na trawniku to jest ok, ja wczoraj pod wieczor troche podlewałam ale nie zaszkodzi, dzis taki upał i cięzkie powietrze i zapewne znowu będą burze. Może jutro zrobie jakies nowe fotki dzis mam stopę jak balon