Jedyna rzecz co dominuje wszystko to przegorzany. Czasem mam już ich dość bo się rozlazły po ogrodzie. A pamiętam jak bardzo chciałem je mieć A na niebieskiej już przekwitły irysy cebulkowe, teraz są szafirki i irysy ifoletowe niskie. Nie ma tam już szałwi bo znikły i lawendy i lnu.
a wszystkich pomidorów jest aż SZEŚĆ więc nawet jak się nie będą chciały trzymać to tragedii nie będzie
bardzo mi miło że kogoś historia interesuje. Nazwa wzięła się z moich pasji historyczno-sztucznych i w zamiarach było odtworzenie małego średniowiecznego ogrodu warzywno-ozdobnego ale życie toczy się swoimi torami i teraz się to wszystko zmodyfikowało. Ale mimo wszystko mam tam historyczne róże łącznie z Rosa Officinalis, czyli jedną z najstarszych róż ozdobnych i warzywnik choć już nie tak całkiem na wzór dawnych bo z permakulturą
bo wszystko to co się kładzie jest schowane pod kompostem a i chwasty mają na niej nie rosnąć. Ja posadziłem aż dwa ziemniaki w koszach na słomie Mój ogródek warzywny to jak może pamiętasz wąski pasek ziemi między sporą skarpą a murem i miejsca jest raptem na 4 grządki. Ale w tym roku się zawziąłem i nasadziłem tam wszystkiego po trochu. Mam więc jak już wspominałem pomidory 6 szt. dwie papryki, dwie oberżyny (też przykryte) chyba 10 czosnków, 4 pietruszki liściaste, rządek marchewki, rzodkiewki, bazylii i kilka sałat, a i jeszcze sześć kalarep, 4 kapusty, 4 jarmuże i jeszcze 4 truskawki. Chcę zrobić jeszcze jedną małą grządkę bo na to mam miejsce, ale nie wiem co tam posadzę
.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.