Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród wśród pól i wiatrów

Ogród wśród pól i wiatrów

jolka 21:23, 09 cze 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
KasiaW76 napisał(a)
Jolu nie będziesz obciążała go kosztami? Masakra jakas...tez bym się poryczala....


Kasia, ja poryczałam wczoraj, a dziś sobie tłumaczę,
że są większe tragedie i staram się jakoś ogarnąć temat.
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
jolka 21:25, 09 cze 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Kawa napisał(a)
Jolu a zwrociłaś mu uwagę? chyba jakies konsekwencje powinien ponieść. Przykro mi bo wiem ile to kosztuje czasu, zachodu i pieniedzy.

Najgorsze to, że Ci panowie od kostki nie mogą na razie przyjść.
Przyjechali, obejrzeli, powiedzieli że dwa dni roboty im to zajmie.
O kosztach na razie nie myślę, po prostu przykro mi na to patrzyć.
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
jolka 21:28, 09 cze 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
horcia napisał(a)
Współczuję


Dobrze, że jesteście
Mam się gdzie "wypłakać", bo nie każdy rozumie o co mi w ogóle chodzi..
Parę kamyczków się poprzestawiało, a ja robię aferę...

____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
Luki 21:33, 09 cze 2015


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Tak patrzę i myślę, że nie powinnaś ponosić żadnych kosztów bo kostka po prostu została źle wykonana. Jak może się tak rozpaść, nawet 30tonowy samochód nie powinien zrobić takich szkód. Zależy czy masz gwarancję na wykonanie kostki. Niestety kierowca popełnił duży błąd bo nie powinien wjeżdżać na podjazd pod domem jednorodzinnym z takim obciążeniem bo podjazdy nie mają podbudowy na takie obciążenie, ehh szkoda słów, ale najgorsze, że tylko same problemy.
Trzymam kciuki, aby jak najszybciej zniknęło Ci to zmartwienie z przed oczu.
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
jolka 21:35, 09 cze 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Mam do Was takie pytanie: co to jest za roślinka??


Sąsiad mnie dziś o nią zapytał, skarżył się, że zaczyna kwitnąć i nagle usycha. Chciałabym mu coś podpowiedzieć, bo on jest raczej taki "nie internetowy" i sam sobie nie wyszuka, ale trudno mi pomóc, bo nie znam tej rośliny. Przepraszam za jakość zdjęć z tel. kom. i z góry dziękuję za pomoc w identyfikacji.

____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
jolka 21:43, 09 cze 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Luki napisał(a)
Tak patrzę i myślę, że nie powinnaś ponosić żadnych kosztów bo kostka po prostu została źle wykonana. Jak może się tak rozpaść, nawet 20tonowy samochód nie powinien zrobić takich szkód. Zależy czy masz gwarancję na wykonanie kostki. Trzymam kciuki, aby jak najszybciej zniknęło Ci to zmartwienie z przed oczu.


Hej Łukasz. Panowie od kostki twierdzą, że podbudowa jest zrobiona na samochód do 20 t (40 cm jakiejś tam podsypki) i ten nie miał prawa tam wjeżdżać. Tak jak mówiłam, zależy mi po prostu na zniknięciu tego sprzed oczu.

Jeszcze mam trzy samochody ziemi wysypanej przed wjazdem. Muszę jakoś zorganizować jej przetransportowanie do ogrodu. Wstępnie mam zamówioną na sobotę małą koparkę i mały ciągniczek z przyczepką. Jeśli uda się obu gości zgrać i pogoda nie przeszkodzi będziemy walczyć w sobotę.

____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
malgorzata_s... 21:48, 09 cze 2015


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
To jest chyba czosnek ozdobny Nectaroscordum Siculum.Jak zachowuje się jak te nasze kuliste to niestety tak ma że liście usychają w czasie kwitnięcia. Współczuję perypetii z ciężarówką. Pozdrówka
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
jolka 21:55, 09 cze 2015


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
malgorzata_szewczyk napisał(a)
To jest chyba czosnek ozdobny Nectaroscordum Siculum.Jak zachowuje się jak te nasze kuliste to niestety tak ma że liście usychają w czasie kwitnięcia. Współczuję perypetii z ciężarówką. Pozdrówka


Małgosiu jesteś niezawodna!! Masz 100% racji, sprawdziłam w necie fotki lepsze od mojej i to na 100% jest ta roślina. Dziękuję.

A ciężarówka ... ech, szkoda słów
____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
AnnaCh 22:13, 09 cze 2015


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
jolka napisał(a)
ja poryczałam wczoraj, a dziś sobie tłumaczę,
że są większe tragedie i staram się jakoś ogarnąć temat.

Dokładnie tak, jak ja byłam w ciąży, to kopaliśmy fundament pod ogrodzenie i pan koparkowy uszkodził kabel elektryczny. Pół osiedla nie miało prądu. Jak ja się zwyłam, jak mi pan w elektrowni powiedział, że naprawa na nasz koszt wyniesie ok 1500 zł. Potem sobie powiedziałam, że ja i moje dziecko jesteśmy ważniejsi i są gorsze problemy, a to są tylko rzeczy i pieniądze. Odkopaliśmy kontakt do znajomego energetyka i policzyli nam jakoś po kosztach, wyszło 408 zł
Czasami to tylko strasznie wygląda, a później wychodzi nie aż tak źle. Trzymaj się i nie przejmuj, pamiętaj to tylko rzeczy.
____________________
Ania - Malutki pod lasem
KasiaW76 22:40, 09 cze 2015


Dołączył: 13 sty 2015
Posty: 1889
Nie smutaj się, nos do góry ważne, że idzie naprawić, szkoda tylko kasy... Szczerze to chciałabym mieć taki problem obecnie ehhh
____________________
Kasia - Uczę się być „ogrodniczką„ więc popełniam błędy!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies