Renia, do ogarnięcia mam kawał pola. Właśnie się zastanawiałam czy wklejać brzydkie zdjęcie, ale co tam, nie od razu Kraków zbudowali Tak więc wklejam - oto ile mam do ogarnięcia. Powyżej świeży trawniczek, niezagospodarowana (ale się cieszę, że ukształtowana) skarpa, a poniżej szczeropole
Właśnie dzisiaj ważny dzień - pierwsze nasadzenia poniżej nowego trawniczka i skarpy - BORÓWKI
Ale.. ale... tak jak wspomniałam, dzisiaj pierwszy krok - zeszłam poniżej skarpy Najpierw było rozmierzanie, kopanie wielkich dołów, potem przymierzanie sadzonek, mieszanie torfu (3 worki po 250 l), ziemi i trocin.
A potem sadzenie boróweczek
Urobiliśmy się jak nie wiem co, ale zadowolona jestem
C.d.n.
Skoro Tobie lepiej, to mnie też lepiej, że Tobie lepiej Pewnie, że mam poza kadrem ładniejsze miejsca, ale wiadomo, jeszcze pełno roboty Nie ma się co dołować Różyczki dla Ciebie
U mnie tyle do zrobienia, że czasami to nie wiem czym się zajmować i co robic a budżet wiecznie wyczerpany
Chodzę, plewie, kombinuje etc... a co kopania dołków to chciałabym mieć takia ziemię jak Ty... no i teren nawet ten nie ogarniety ładniutki