Luki, myślę że taki szpaler anabell rzeczywiście będzie się rzucał w oczy.
Basia, u nas póki co też montaż szklarni czeka lepszą aurę.
Paula wiesz... cisza w wątku - znaczy jestem w ogrodzie
Wczoraj pogoda faktycznie się spisała. Poczyściłam ostatnie jeżówki, poobrywałam uszkodzone liście i gałązki niektórych rh. Rh mnie denerwują, ostatni rok o nie walczę. Niektóre wyglądają pięknie, a inne tragicznie.
A rosną w tej samej ziemi, tak samo wsadzane.. Ech
Wcześniej ścięłam wszystkie róże. Bonicę i Artemis deliatnie. Natomiast larissy drastycznie. Dwa lata je oszczędzałam, a w końcu porosły takie się wielkie krzaki, że nie mogłam im rady dać przy cięciu. Gałązki o takiej średnicy, że ciężko mi było sekatorem je objąć.
Poza tym eM. zabetonował słupki do winogron. Mam nadzieję, że się zbiorą i zaczną w tym roku normalnie rosnąć, bo rok temu kaprysiły wybitnie.
A dziś deszcz.. pada od rana.
A ja porozkładałam duże donice w ogrodzie i zbieram deszczówkę na eko-preparaty


Miłego dnia wszystkim

