Paula, piwonie pewnie jeszcze trafisz nie raz. Sasanki owszem fajne, oby chciały ładnie rosnąć Fajnie że domek powiesiłaś, taki piękny, szkoda by stał niezagospodarowany Ja drzewa mam małe, tak więc moje budki są przymocowane do słupków ogrodzeniowych, wiem że nie jest to najlepsze rozwiązania, no ale trudno. A'propos ptaków... ja się ciągle zachwycam ich różnorodnością w ogrodzie. Mamy ich naprawdę mnóstwo! Wczoraj między brzozami spacerował się dudek, a ja mało z okna nie wypadłam, bo przecież gapiłam się na niego z pół godziny Macham niebieskim
Dziś eM. wywoził gliniastą ziemię z wnętrza tego fundamentu na szklarnię, uprzątnął też jedną ścieżkę z nakopanej przy obrzeżach ziemi. Obecnie "padł" ze zmęczenia, jutro ma być c.d. Skręcanie szklarni w sobotę lub na początku przyszłego tygodnia, w każdym razie przed świętami. Dużo jeszcze mamy takiej ciężkiej roboty, typu wybieranie/wywożenie ziemi. Się zastanawiam, czy to się kiedyś skończy!!
Ale dobra tam, zmieniam temat ugoru i macham wiosną
Hehe, hortki jakoś przypadkowo tak wyszły Nawet nie zwróciłam na to uwagi wcześniej Ja się przy wertykulacji nie narobiłam, bo jak widziałaś - J. zwertykulował, a grabienie załatwił częściowo mój tata, częściowo J. W sumie siedem worów suchej trawy!! Ale tak jak rozmawiałyśmy... jakoś inaczej to sobie wyobrażałam Może następnym razem pożyczymy areator??
Wiosna rusza, magnolie kwitną, krokusy - wiadomo, hortki zapączkowane, w części warzywnej coraz bardziej zielono No właśnie, wrzucę coś na zielono
Trochę mi szkoda tych piwoni, bo fajna cena, ale niestety dzisiaj też nie dotarłam, brakło mi czasu, a musiałam już wracać, żeby dzieci ze szkoły odebrać. Ale pewnie jeszcze kupię, jak się zaczną
A wiesz,że mnie ptaki też wkręcily, mam domki zawieszone przed oknem w kuchni i jak coś robię gapie się jak kręcą się koło domków ale oczywiście jak co roku u mnie ptaki wola gniazda zakładać pod dachem, styropian tylko lata po całym podwórku, a mąż klnie,że mam te swoje domki jak tak dlubia dziury w styropianie .
Piękna Jolus wiosna u Ciebie, wszystko ślicznie się zieleni, od razu ogród inaczej wygląda.
Właśnie miałam się Ciebie pytać może Ty wiesz, czemu białe sasanki zaczęły mi brązowiec? Nie wiem czy taki ich urok, czy coś im nie pasuje..
Paula, nie znam odmiany. Kupiłam impulsywnie, żeby wypełnić miejsce przy różach. A teraz się okazało, że tak ładnie ruszyła po zimie, więc kolejny plus. Jest ona niewysoka, jakieś 25 cm. Po zdjęciach widzę, że kupowałam ją gdzieś w czerwcu ub roku. Ładnie się rozkłada po rabacie. Po cięciu szybko odbija i zakwita drugi raz, to pamiętam z ub roku.