O kurcze! To Ty to masz ptaki u mnie takie malenkie latają i póki co nic, a nic
Piwonia się nie przejmuj, to wytrwałe rośliny, moja jedna od babci wylądowała na kompostowniku i wypuściła kiełki wsadziłam pod blaszaka i dzisiaj ja szukałam i nie znalazłam, znając życie mąż myślał,że to chwast i wyrzucił
nawrocilam się bardzo tesknilam za tym miejscem, zaglądałam czasami ale to nie to samo
Jak to nie problem to chętnie wezmę, zobaczymy co wyrośnie te co dostałam w ubiegłym roku wszystkie białe i ładnie kwitły A chcesz coś w zamian ? Nie wiem co mogę Ci zaproponować
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Jola! Toż to ptasi apartament pięciogwiazdkowy Super! Tylko nie mów, że sam Twój eM ją zbudował, bo już pęknę całkiem z zazdrości
O ile dobrze widzę na fotce to w budce masz rodzinkę szpaków. U mnie już od wielu lat mieszkają dwie rodzinki szpacze w budkach na orzechu (głównie dla nich trzymam tego orzecha). Uwielbiam też je podglądać zwłaszcza teraz jak jeszcze nie ma liści na orzechu. A ich śpiewy wprost ubóstwiam. Natomiast moment, gdy początkiem marca nagle pierwszy raz słychać ich charakterystyczne gwizdanie jest dla mnie magiczny
Gosia, budkę zakupiłam u Pana na Krakowskiej, Paulinka mi dała namiary. Zobacz do niej jaki ma super "apartamentowiec" w tonacji niebieskiej Ja to też jestem zakręcona, eM. ciągle mówi kosy, kosy... a jakoś tak się nie przyjrzałam pod tym kątem No pewnie, że to szpaki A dudka w wersji "jako-takiej" wrzucę
Haha my mamy te apartamenty w tonacji dosyć widocznej z daleka ale mi się podobają widziałam,że ten Pan już cenę domku podniósł korci mnie,żeby jeszxze jeden dokupić, ale gdzie zawiesze? Jolu na jakiej Ty masz wysokości powieszony?
Jola piwonia przeżyje ale nie wiem czy zakwitnie
ja moją w zeszłym roku tak zciachałam
zawiązała pączki ale obeschły
przyjęłam teorię że naprawia się karpa i licze że w tym roku zakwitnie
Paula, ja w ogóle nie mam w ogrodzie takich drzew, które by te "apartamenty" utrzymały. Tak więc budki mam umocowane na słupkach ogrodzeniowych. Wiem, że nie jest to zgodnie ze sztuką, ale innej opcji w tej chwili nie mam. Są umocowane, ja wiem.... jakieś 3-4 metry nad ziemią.