Też obłożyłam swoje borówki obornikiem i wydaje się że to błąd. Poczytałam o uprawie i nawożeniu borówek i rzeczywiście nie polecają obornika , obornik podnosi pH.
Noż kurczę, dobrze że wrzuciłam fotkę na O., i że zareagowałyście!
Dzięki Dziewczyny za te uwagi na temat borówki.
A wszystko przez Siostrzyczkę (zakonną), która ze mną pracuje!! Jakoś się raz zgadałyśmy, i ona mówi.. że w ub roku podrzuciła swoje borówki obornikiem i rewelacyjnie obrodziły w następnym sezonie. No to ja niewiele myśląc, poprosiłam eMa, żeby to samo zrobił. Ech...
Czyli wygląda na to, że najlepiej będzie po prostu ten obornik stamtąd usunąć?
Czy może zostawić i potraktować siarczanem amonu na wiosnę??
A jeszcze co więcej .. obornik dostały również RH.
No i teraz też nie wiem, czy zostawić czy wywalić ten obornik pod inne rośliny?? Chyba Bogdzi zapytam ...
Sylwia, cieszę się że wpadasz i dziękuję za miłe słówka Co do werbeny, myślę że możesz wykopać z korzeniami i przechować w chłodnym miejscu. Z tego co pamiętam MałaMi ta robiła
Szczerze powiedziawszy nie zauważyłam, żeby Artemis aż tak się sypała przy dotknięciu, może po prostu nie zwróciłam na to uwagi. Mój zarzut do niej to nieregularny pokrój krzaka, ale czekam co za rok pokaże.
A mgły w dolinach jesienną porą bardzo urokliwe Dziękuję za miłe słówka