Hej Basia Tyle komplementów ... dziękuję Co do lawendy - eM. gdzieś wyczytał, że lawenda lubi skorupki z jaj, więc je suszy, rozdrabnia i podsypuje lawendzie. Poza tym ślimaki skorupek nie lubią, bo się o nie kaleczą, tak więc same plusy Przez zimę się ich trochę nagromadziło, więc na wiosnę była większa dawka. A tak to na bieżąco, jak mamy jakieś skorupki to w rabaty idą.
Hehe, Dziewczyny - tak jak już mówiłam ... hurtem podsumowanie poszło i zrobiło wrażanie
Teraz na tapecie mamy wygrabienie trawnika po zimie, no i za warzywa muszę się zabrać. Wczoraj dopiero w szklarni sałatę wsadziłam, a poza tym to nawet nasiona mam nie kupione. No i oczywiście stały problem ..jakie kupić. Marchewki, pietruszki, ogórki, pomidory ... dziesiątki odmian. Ciężko mi wybrać Zastanawiam się też czy kupować pomidory na ryneczku (chybił-trafił), czy zamówić sadzonki w Pomidorlandi. Nasion nie zdążyłam kupić, ale widzę że sadzonki też sprzedają. W sumie tak dużo tych sadzonek nie potrzebuję, ze 12 szt by mi wystarczyło. Ot, rozterki ogrodnika
Dziękuję za odpowiedź Skorupki jajek są cały czas dostępne więc wypróbuję Twój sposób - tym bardziej, że nie wiadomo skąd w zeszłym roku pojawiły się u mnie ślimaki (te bezdomkowe) br... .
Twoje ciemierniki są przepięknę!
Zając strasznie fajny jest Nawet mu wybaczam, jakby coś sobie skubnął Lubię, jak przychodzi ...
Ścieżki owocowe dziękują za uznanie Gorzej między ścieżkami .. jak zwykle problem: maliny, winogrona. Te pierwsze tragiczne, nie wiem - żyją, czy padły. A winogrona chyba za późno ciachnęłam, płaczą i płaczą, aż się pewnie wykończą. Zawsze jakiś zgryz musi być