Witaj Jolu ale masz piękną zimę w pięknym ogrodzie
Przejrzałam wątek Twój - początki nasadzeń, potem po łebkach i dokładnie 2019 rok i jestem w totalnym szoku, brak słów, nasadzenia cudowne, piękne obfite rabaty, zdrowe bujne kępy roślin, bajka Jak to dobrze móc tworzyć ogród na czystej kartce pod okiem Ogrodowiska ... Druga sprawa to masz słoneczko w ogrodzie i możesz mieć kolorowe kwiecie, zazdroszczę, oczywiście pozytywnie I te widoki ...
Będę zaglądać, pozdrawiam
Wschody słońca kapitalne!
Patrząc na takie widoki od razu chce się żyć!
Mój ogród z roku na rok zaczyna wyglądać coraz lepiej... ale do "ogrodowiskowego" jeszcze duuużo mu brakuje, dlatego mam opory przed publikacją zdjęć.
Może masz ochotę obejrzeć go na żywo? Zapraszamy bardzo serdecznie!
W tym roku czeka mnie przeróbka całego frontu.
Co prawda - doczekałam sie tam zadowalającego mnie efektu... ale nie na długo.
Ćma bukszpanowa dała się we znaki... Bukszpany jeszcze z zewnątrz są zielone, ale środki wyjedzone do cna. Ze względu na pszczoły w ogrodzie nie używam żadnej chemii. Dwa lata walczyłam polewając bukszpany wyciągiem z wrotyczu. W tym roku chyba się poddam.
Plany są takie żeby pozbyć się polowy bukszpanów i czymś je zastąpić...
Oraz zrobić dwie nowe rabaty. Ziemia przekopana jesienią, teraz czas naszkicować jakiś plan i wiosną zakasać rękawy!
Tobie już brakuje miejsca na nowe nasadzenia... a ja jeszcze się rozkręcam
Jolu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Jestem oczarowana Twoim ogrodem, choć szepnę Ci słówko na ucho, że bardzo "na plus" zmieniło się dawne województwo nowosądeckie-ogrody są coraz ładniejsze, dużo w nich hibiskusów, choć nie tylko. Dobrze, że krótko byliśmy w Twoich stronach, bo na pewno poprosiłabym Cię byś oprowadziła mnie w realu po swoich włościach
Witaj Ania Dziękuję za odwiedzinki i za miłe słówka Rzeczywiście, patrząc po zdjęciach .. rok do roku... to ogród nabrał masy, rozrósł się, zagęścił. Coraz więcej przycinamy, niż dosadzamy Słońca sporo, teraz dopiero trawy zaczynają cieniować teren, winogrona, drzewa w sadzie, no i brzozy. Moje obecne wyzwania to głównie atakujące ogród patogeny, grzyby, i inne dziady. Ciężko mi utrzymać zwłaszcza winogrona bez mączniaka, jabłka bez parcha... No i odwieczna walka z chwastami!! Ale co tam.. coś trzeba robić
Pozdrowienia zostawiam wraz z bażantem naszym ogrodowym
I oczywiście zapraszam zawsze
Beatka, ale Ty perfekcjonistka jesteś Przecież ogród to nie "pudełko czekoladek", i nie da się wszystkiego od razu zrobić, zwłaszcza z takimi Małymi Słodziakami, jak Twoje Ale fajnie, że macie gdzie wyjść, że dzieci mają gdzie się bawić, nie wspomnę o własnych owocach, warzywach, pszczołach
Zaproszenie.. przemiłe Dziękujemy
Jak będziecie w naszych stronach również zapraszamy
Co do bukszpanów, to powiem Ci, że moje też w środku nie wyglądają dobrze. Z zewnątrz tego nie widać, ale w środku są gołe gałązki. Ćmy nie widziałam, mam nadzieję, że jakoś się zregenerują, bo nie wyobrażam sobie, że miałabym 50 kul wyrzucić!! W sumie to myślałam, że one tak się ogałacają od środka ze względu na brak światła. Gdybym miała je zastępować to na pewno cisami, ale nie ... nie... Nie chcę nawet tym myśleć
Miejsca na nowe nasadzenia u nas faktycznie coraz mniej. Ale zawsze coś się jeszcze wciśnie. Myślę dosadzić kiwi (dwie sadzonki posadziliśmy jesienią), białe ciemierniki, może rozplenice. No i nigdy nie miałam w dalii w ogrodzie. Jesienią tyle się na nie napatrzyłam w niektórych ogrodach, że chyba w tym roku też sobie jakieś posadzę. Najchętniej białe A jak będzie - zobaczymy
Małgosiu, dziękuję bardzo za odwiedzinki, za miłe słowa i za życzenia noworoczne. Również życzę wszystkiego dobrego
Województwo nowosądeckie... ech, kiedy to było Ciągnęło się od Limanowej, po Gorlice, Krynicę, Nowy Targ, Zakopane. A Wy gdzie byliście, w której części??
Hehe, raz miałam taką sytuację: przed naszym domem spaceruje sobie jakaś rodzinka z pięknym psem. Ja zachwycona patrzę na tego psa z zachwytem (swojego wciąż nie mam ).. No i na tych ludzi. Nieznajomi, mili, uśmiechnięci.. pospacerowali.. poszli dalej.. A za kilka dni napisał do mnie Pan, że zna nasz ogród z Ogrodowiska, że był w pobliżu u rodziny, no i przyszedł zobaczyć na żywo, hehe.. W sumie bardzo miłe to było Jeśli Pan dalej do nas "zagląda" to pozdrawiam serdecznie i następnym razem bardzo proszę się ujawnić, hehe
Tak więc Małgosiu, jak będziesz w pobliżu to również zapraszamy
Ok, tyle by było w kwestii weekendowego leniuchowania
Widzę słoneczko się przebija, cztery stopnie na plusie, chyba pójdę coś podziałać ogrodowo
I trochę się przewietrzyć
Jola! Spełnienia wszystkiego o czym marzysz w tym Nowym Roku Chociaż... może nie wszystkiego bo o czym byś wtedy marzyła? Niech się zatem darzy
Oj ogród dojrzał, rozrósł się. Pięknie jednym słowem!
Widoki zaogrodowe przecudnej urody - ale to wiesz, że do nich wzdycham nieustannie
Myślałam, że może uda się skrzyknąć i spotkać choć w małej grupce sądeckich zielonozakręconych Może w kolejnym sezonie? Choć czasu niestety coraz bardziej na wszystko brakuje...