Nie mam siły..korespondencja nieustająca szła...musiałabym do sądu. Wiedziałam, że nie wygram, ale gdybym od razu odpuściła...ludu złoty...co ja bym się nasłuchała od Ani rzeszowskiej

A tak, to mam podkładkę - stosik listów

Obsmarowałam ich nawet na fejsie...grzecznie mi odpisali, że szkło nie podlega reklamacji żadnej...jest zapis w karcie gwarancyjnej.
Zresztą jak reklamowałam z ustawy konsumenckiej u sprzedawcy, to oni i tak zwrócili się do producenta i Bosch ponownie u mnie zawitał, zdjęcia znowu strzelił...i co? Nic...
Działa z dwoma dziurami, na razie nie będę wymieniać, szkoda mi 8 stówek. Zresztą i tak ich nie mam teraz
Jutro, przy sadzeniu, jak mi doopsko zmarznie, pomyślę sobie o sadzeniu Twoich ostróżek