Eluś no pewnie że Ciem tofffammm
Kindzia - jak nie daj boże padnie to wiesz, że ja jeszcze taką mam... będziemy się dzielić
Danusiu - wielkie dzięki za komplimenta

Z zaprawianiem na ten rok skończyłam definitywnie

Fajne to było, ale czasu zabrało strasznie dużo i teraz muszę "nadrabiać" domowe zaległości

Ty się się trzymaj cieplutko.
U mnie ostatnio to tylko zimno, zimno, zimno... leje, leje, leje... pogoda masakra... Dzisiaj ciut lepiej i planowałam na jutro urlop coby do ogrodu iść ale jak popatrzyłam na jutrzejszą prognozę to... zmieniłam plany

No, może jeszcze kiedyś będzie ładniej... Bo w przeciwieństwie do Kindzi - moje ostróżki nadal się kiszą w doniczkach
Pozdrawiam wszystkich cieplutko z zimnego kraju