Dziękuję Cieszę się że się podobają - lubię robić zdjęcia i chciałabym się nauczyć robić je ładnie i dobrze - tylko ten czassss.... ciągle go nie ma na wszystko coby się chciało
Dzieki Ula - u Ciebie byłam widziałam, ale już nie miałam siły nic napisać - wczoraj padłam A dzisiaj załatwianie przed wyjazdem młodego więc też będzie ciężki dzień... Dobrze że pogoda dopisuje u mnie słońce i ciepło Pozdrawiam
Bogusiu - cieszę się, że zakwitła i że się przyjęła w ogóle. U mnie jest większa bo ja ma półtorej sadzonki a Ty tylko pół Ale na pewno się rozrośnie. Grunt że kwitnie bo jest cudniasta. Pozdrawiam
DZięki Kasya Nie wiem jeszcze jak długo ona kwitnie bo mam ją w sumie pierwszy kwitnący rok muszę sprawdzić na fotkach kiedy zaczęła i potem odnotować kiedy skończy ale na razie kwitnie coraz mocniej już od pewnego czasu więc jestem zadowolona Z dołu już wyrastają duże liście...
U nas też zapowiadają przymrozki i nie bierz ze mnie przykładu ale ja nie zamierzam nic okrywać... Może tych przymrozków nie będzie... taką mam nadzieję. Okrywam na zimę co mi się wydaje że trzeba ale potem już nigdy nic... Pewnie będę płakać jak mi coś fajnego wymarznie no ale...
Pozdrawiam Kasiu
Aniu, ważniejsze sprawy wyjazdowe syna, się nie martw
A ja w przyszłą sobotę może wpadnę do Ciebie na pół godz. z magnolią i czymś jeszcze i po hostę,
bo w pon. jestem już umówiona na naprawę auta.
Tak jakoś nie zwrcałem uwagi na brunery, a chyba jednak warto bo kwitną w dobrym terminie
Wiem tylko tyle, że brunery są kłopotliwe gdy zimą mają za makro, ale nie wiem czy nie tyczy się to bardzo wyszukanych odmian