No to siem cieszem serduchem uradowanym Ostatnio mało bo sobie zajęć poznajdowałam duuuużo na wakacje ale chociaż ciut bywam bywam
A zdjęcia to tak robię no... aparatem
Powącham Przedwczoraj widziałam na jeżówkach motylki - takie jakich u siebie nie widzialam jeszcze. Ale się ucieszyłam Tylko po aparat nie zdążyłam Dzisiaj chłodniej i sobie trochę pokrapuje na spokojnie...
Oooo to się cieszę bo to kompozycja przypadkowa bardzo. Dalie były w zeszlym roku kupione trzy - zostały się dwie. Pelaśki to nadmiar z upraw teściowej, a obwódka to złocienie ktore się same wysiały w zeszlym roku i obsiały mi niezly kawałek ziemi więc je poprzesadzałam bo są ładnymi malymi białymi kuleczkami I tak wyszło coś z niczego Pozdrawiam Ulcia