Kasia - chyba muszę go przeszkolić w takim razie...

Skąpane w podwieczornym słoneczku:



Lubię tą rabatkę już - świeżynka więc nie ma szału ale bardzo ją polubiłam od razu jak się rozrośnie będzie mnie cieszyć jeszcze bardziej



nie tylko ja lubię szałwie

I mój "leśny" zakątek

i nowy nabytek - "uszy myszy" - tzn. miały to być uszy myszy ale nie jestem do tego całkowicie przekonana... mam wrazenie że listki są za bardzo wydłużone a powinny być bardziej okrągłe - takie "uszate" co sądzicie?

I to miejsce też w końcu lubię tylko czekam na jego wzrost - przy okazji zakochałam się w stipach

Aniu, coraz piękniej u Ciebie, śliczne hosty, lubię ten czas gdy zaczynają kwitnąć.
Rabatki ślicznie zaplanowane, ciekawe dlaczego u mnie zawsze misz-masz... a przecież się staram

Elu - dziękuję, jest kilka miejsc które i mnie zaczyna się podobać - a pewnie będzie bardziej podobało jak się rozrosną i zabiorą w sobie U Ciebie jest pięknie, bogato, kolorowo - masz więcej roślin, cudnych kwitnących kwiatów. Żaden misz masz- po prostu bogaty ogród. Ja mam mniej zdecydowanie - bo tyle daję rady zrobić A poza tym - wiesz jak jest - na fotkach jest przeważnie tylko to co ładne a resztę się "ukrywa"

Kochana, każdy chce pokazać swój ogród z jak najlepszej strony... ja też.
Wiele bym chciała zmienić, zwłaszcza gdy się napatrzę na ogrody innych, ale gdy siądę sobie spokojnie z kawką to go lubię w końcu jest mój i chociaż nie tak dopieszczony to jednak mój.