Różane cuda pooglądałam, zmianom się przyjrzałam, a że zupełnie na różyczkę odporna jestem to zabierać głosu nie będę i ponownie przybiegnę po kwitnieniu róż
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Czyli Giardina wygrywa 3:0 - to już chyba "wyszła z grupy" Trochę się obawiam że za duża będzie ale skoro mówicie że dobra...
Szałwie urosną ale buksy też na razie spoko - podoba mi się - lepiej to wygląda niż na zdjęciu choć oczywiście poczekać trzeba trochę na to żeby wyglądało jeszcze lepiej
Z tym kolorem to Kindzia trochę przesadziła przed deszczem jest ładny - ale dobrze mówisz - z deszczem jest całkiem na bakier
Dziękuję Irenko że zaglądasz
Gdzieś Ania od róż ma pokazaną Giardinę u siebie. Ona tak na 2,5 - 3 metry rośnie. To pachnąca róża i kwitnie od podstawy...nie mogę się zagłębiać, bo znowu mnie na nią bierze...
A ja się jakoś nie oparłam tej "różyczce" dzisiaj dokupiłam jeszcze dwie okrywowe bo nie mogłam ich zostawić
Po różach to chyba jakieś powojniki, jeżówki i tym podobne mi zostaną, no a później jeszcze wrzosy ale nie mam ich za wiele Niemniej zapraszam - zaglądaj
Dla odwiedzających trochę kolorku - kompozycja doniczkowa mojej teściowej (ja się donicami nie zajmuję - jakoś na nie to mi zawsze czasu brak)
Ja już ją pooglądałam także na fotka Ani - piękna jest niewąpliwie - no i Gierczusia ją ma jeszcze to "prześpię" ale już dzisiaj przymierzałam się do poszerzenia trochę rabaty przy pergoli i kupilam ziemię na oborniku
A dzisiaj było tak (fotki trochę średnie bo akurat jak robiłam to znajomi przyjechali no i trochę mi głupio było tak focić a potem już było ciemno) i to jest wersja na TEN rok raczej ostateczna. Róże są jeszcze w doniczkach i tak pozostaną w tym roku choć raczej nie w tym miejscu - ale na razie tak mi się podoba