Tam jest jeszcze The Fairy - 4 szt. na razie mikroskopki ale kwitną - była fotka. Z tyłu za nimi jest odętka - bo chciałam cos wyższego od szalwi a ona śliczna jest. I jeszcze "gościnnie" w tym roku są tam z tyłu po bokach dwie małe Pinki Winki - do przeniesienia ale to juz w przyszłym roku jak podrosną a tam się ciut zagęści. Szalwia jest cudna - tylko żeby podrosła bo buksy też urosną -musi być wieksza.
wreszcie do ciebie trafiłam ...i juz mi sie podoba pewnie nie nadrobie za szybko ale zajca widziałam ...do mnie tez przychodzi ....wiosna bywała samica .....a teraz widuje młodego ...przeganiam gościa a ten jakoś się oswoił za bardzo.
Hej Justynko Miło mi że wpadłaś do mnie zapraszam częściej ale nadrabiać sensu nie ma u mnie się wiele nie działo a i przerwę długą miałam. Jak ostatnie fotki widziałaś to wszystko wiesz ten zając to młody jest i tak sobie po sąsiednich ogrodach goni. Może mojego nie zje
Wkurzylam się i muszę się poskarżyć kurde fix parada... Sąsiad ma awarie telefonu a kabelek przez nasz ogród... Nadjechali jacyś bardzo fachowi fachowcy telefoniczni i wladowali nam się do ogrodu kabelek przeciągać... I przeciągali, ciagali, ciągli... po drzewach... Z jarzabu galazki fruwały... Po nowych różach, rabatach z kwiatami...oczywista jeden ciągnie, drugi stoi i sie gapi... Kurna jakem sie wkurzyła... I co do mnie niepodobne wylecialam z gębą na chłopów, że se chyba jaja robią i mogliby troche uważać. Na co - jeden nadal ciągnie po wszystkim jak leci, a drugi mi wykład robi, że nic się nie dzieje a jak grad przyjdzie to i tak mi wszystko zniszczy... "Tlumacze pani..." Mi mówi... A pani czyli ja kiep ostatni nic nie rozumie pysk drze że grad owszem ale jak oni to uwala to chyba mi zapłacą, co nie? I co? I goooowno za przeproszeniem.... Sama se musiałam ten kabelek z róż i kwiotkow zdejmować bo cap sie nie ruszył ino mi "tłumaczył, że grad..." No uwielbiam polskich fachowych fachowców! Wszystko wytłumaczą...
Hej Aniu-wpadłam do Ciebie i widzę, że pięknie jest.I leśny zakątek i głaziki-super. A gościa-podgryzacza też mam takiego-ale póki co nie wchodzi w szkodę
Witaj Kasja a ja myślałam, że zająca to jako jedyna mam hahaha... żartuję oczywiście. Pierwszy raz widzę z tak bliska młodego zająca i to w ogrodzie. Ogrodów tu więcej więc może jak już co to do pogryzania wybierze jakiś inny
Cieszę się że Ci się u mnie podoba - zapraszam częściej Zakątek leśny właśnie dzisiaj trochę"obrobiłam" no bo niby w lesie się nie plewi ale w zakątku już tak i wąsy poprzycinałam trawowe i trochę podsypałam nawozem, i ślimakolem i "mrówkolem" bo wszystkiego tam pod dostatkiem