I jak tu sie nie usmiechnac do komputera skoro nasza Hania takie wierszyki pisze Haneczko,cieplutko pozdrawiam,milego wieczoru zycze

Na działkę jechałam "rozebrana"
koszulka i sandałki od rana
A potem się mocno zachmurzyło
zagrzmiało, zawiało i tyle upału było ...

Pozdrawiam Haniu, w ciagu kilku godzin temp. spadła o 12 stopni

U mnie popadało tyle, co kot napłakał, ale ochłodziło się również. I grzmotów nie było. Chyba na Stargardzie się zatrzymało? W okolicach Gdańska też ponoć lunęło, a u mnie zero.
Jutro trzeba podlewać.
Wszystkim życzę przyjemnych spotkań dziś i jutro!


A takich efektów burzowych, oczywiście nie życzę nikomu!

Co do Ciebie Haniu wejdę to mi się Łazy przypominają...nie ten motłoch tylko fajne ubocze, cisza spokój...fajnie było...może kiedyś jeszcze pojadę w to miejsce i będzie możliwość spotkania i oglądnięcia Twojego ogrodu na żywca..
pozdrawiam

A co Ty ,Anitko, spać nie możesz? Miło,że w takim bezsennym czasie do mnie wpadłaś! Macham z zachmurzonego Pomorza.

Wyczytałam że u Ciebie nie padała ale na Wybrzeżu dało czadu Sopot Gdańsk ponoć pozalewało .Furtka otwarta cicutko weszłam a tam kwiatuchów co nie miara jeden piękniejszy od drugiego a trawki to chyba już wstały???pozdrówka ;

hanka_andrus napisał(a)

Wczoraj miałam awarię głównego kompa. Trzeba było zmieniać urządzenie dostępowe. To nie moja broszka, to pojechałam do ogrodu.
Kwitną moje azalie, zapach na całą okolicę!

HANUŚ...... SĄ PIEKNE

Melduję że wczoraj wieczorem w okolicach Gdańska lunęło i zagrzmiało. Ale powodzi nie było (do Gdańska mam trochę km, byłam po południu - wtedy jeszcze było ciepło i słonecznie). Dzisiaj znowu ładna pogoda.

Haniu,azalia niesamowita,cudowna, po prostu miodzio

Dziś z gośćmi byłam w naszym miejskim parku.

A tam.....