Ależ te słoneczka na rabacie cieszą... u mnie już się rozmnożyły do 25 szt.. policzyłam
Jak złapię oddech to też zrobię wysiew w szklarni Jak mówisz, że można .. to też tak zrobię
Mogą pobyć jeszcze w takim stanie jak są, a te pędy które teraz wyłażą albo urwij, albo poczekaj aż będą większe, i wtedy je wyłamiesz i możesz sadzonkować. Jako samodzielna roślina. Powinny się ukorzenić.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Trochę ryzykuję Aniu, i jeszcze całej szklarni nie obsiewam, ale kto nie ryzykuje? Jak się uda, bedzie git, a jak nie? najwyżej stracę 2 zł na paczce rzodkiewek. Dymkę można posadzić i buraczki na botwinkę wysiać. Im chłody nie straszne, a wybiegnięcie w kwiaty im nie grozi, one nowalijki. W razie spadku temperatury zawsze możesz wieczorem przykryć, albo znicz zapalić.
Gorzej, bo wody w zapasie mam niewiele, liczę na deszcz, że mi nakapie do pojemnika. Tylko kiedy? Rannikom pozwól się wysiać, albo nasionka zbierz, bo samosiewy, to widzisz w jakim porządku u mnie. Gdzie chcą tam rosną.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Na ten dzień w którym pokazujesz swoje łany czekam cały rok i własnie sie doczekałam. Cieszą mnie jakby rosły w moim ogrodzie. Dzięki Haniu za nie , tegoroczny cud juz sie zaczął.Buziaki.
No, to wizyta na działce bardzo udana, kwiatuchy przywitały swoją gospodynię należycie. Te żywe kolory są teraz na wagę złota.
ja chyba mam ranniki od Ciebie, Haniu.
podpowiedz jeszcze, proszę, kiedy mogę w mojej szklarni siać, skoro dzisiaj ziemię wymieszaliśmy z suszonym obornikiem i lekko przekopaliśmy?
No to Haniu poszalałaś, w końcu nadszedł ten czas na szaleństwa. Ja też już szaleję jakiś czas w ogródku, ale wiadomo, u Ciebie to wyprawa, ja mam pod nosem, to codziennie chociaż chwilkę.
Śliczne te ranniki, ja ich nie znałam. Czy długo kwitną?