Aga , obejrzałam zdjęcia - jak zawsze pozachwycałam się .
Zapamiętuję : warkocze z traw , wiazanie lawendy.

pozdrawiam

zdjęcia z jurajskiego mogłabym oglądać non stop, takie pięknea te powiązane ,,snopki'' super a i zdobyłam kolejną cenną radę, że lawendę też warto związać moja malutka więc skorzystam z tej wiedzy za parę lat chyba

AgnieszkaW napisał(a)

Wiązanie lawendy to mój patent. Dzięki temu zimą nie "rozłazi się" na wszystkie strony i wygląda porządniej, poza tym są zabezpieczone młode pędy, więc jeśli nawet coś nadmarznie, to te w środku są OK.

Agnieszko, jeśli pozwolisz, to skorzystam z Twojego patentu na lawendę.
Myślę, że podobnie jak z trawami tak zabezpieczona lawenda lepiej przetrwa zimę.

Agnieszko, piękne widoki non stop !

ale ja nigdy nie wiążę lawendy i nic złego jej sie nie dzieje... najwyżej rzucę na nią trochę gałązek świerkowych/jodłowych...
traw też nie wiążę, kiedyś to zrobiłam, to potem wszystkie sznurki latały po ogrodzie przy dużym wietrze...
myślę, że moje trawy dadzą też sobie radę...

AgnieszkaW napisał(a)

cdn

Agnieszko orginalny pomysł....Jurajski jak zwykle zachwycający

jurajska jesień, część VII, "Listopad' - cd

ale mnie katujesz tymi fotkami... oczywiście w pozytywnym znaczeniu... uwielbiam
Twoje widoki ten kamień+ świetnia roślinność= bajka

zawsze masz tak czyściutko, wypielęgnowane jak okiem sięgnąć - muszę więc zapytać - ile godzin pracujesz dziennie w ogrodzie żeby taki efekt osiągnąć ?

Miro, to złudzenie optyczne z tym porządkiem. Chwastów ci u mnie dostatek, co jakiś czas muszę wyplewić rabaty.

Gocha, Kasik, Magdalenko, Aga B, Elu, GorAniu, dzięki.

Debro, no pewnie, że możesz korzystać, inaczej bym tego nie pisała na forum

Marzenko, też mi się już nie chce wszystkiego wiązać, ale względy praktyczne i estetyczne przeważają.