bartek_luberda napisał(a)

Ja też jestem takim cichym podglądaczem Pozdrawiam

jurajski jest piekny i mokry i suchy

Pewnie nie skorzystasz z propozycji Basi ale fajnie było ja zobaczyc, Twoje argumenty sa logiczne i dobrze wiesz co robisz ale Basia choc na chwile pięknie zmieniła Twój i tak zawsze piekny ogród. Dobrze ze trzymasz sie swojej wizji bo źle by było gdybyśmy mieli wszyscy podobnie. Pozdrówka.

Aguś tez uważam ,ze podpowiedzi sa mile widziane ale faktycznie to co my widzimy na foto to jednak jest jakiś wycinek całości ,a Ty widzisz real i najlepiej ocenić mozesz czy wprowadzać zmiany czy zostac przy swoim ,decyzja i tak nalezy do Ciebie jurajski jak zawsze zachwyca i w słońcu i w deszczu pozdrówka

Basiu, trochę tak, a trochę tak. Oczywiście że wiele wieczorów spędziłam na rysowaniu, szkicowaniu itp, ale na owe czasy, kiedy zaczynaliśmy, nie było tylu dostępnych i takich jak teraz roślin, nie było takiej wiedzy, nie bylo funduszy na realizację marzeń, nie bylo czasu, nie było wielu jeszcze innych rzeczy... Ogólny zarys (z naciskiem na ogólny) pozostał, ale wiele miejsc przeszło metamorfozy, ewaluację nasadzeń, kształtu, doszły nowe miejca, inne się zatarły - jak to bywa w każdym ogrodzie. Tworzenie ogrodu to droga, którą podążamy do końca życia...

Jeśli chodzi o Twoją wizję: bardzo ładna, ale...magnolię na skalniaku już przerabiałam - dokładnie w tym miejscu - nie chcę jednak zacienić sobie wejscia do domu i zasłonić widoku na ogród. Rabaty miałam kiedyś o wiele "gęściejsze", ale...przerobiłam, bo krzewy zabieraly za dużo przestrzeni, brakowalo lekkości ogrodowi. U mnie nie sprawdzają się rosliny kwasolubne typu rododendrony czy magnolie, jest latem za sucho, dlatego ich nie mam za wiele. Pomysłów na otoczenie placyku wypoczynkowego też miałam wiele, ale na razie wybrałam bardziej uporządkowaną przestrzeń (w grę wchodził też żywopłot cisowy, ale odrzuciłam pomysł ze względu na zastawienie sobie widoku na północną część ogrodu). Czy mi się nie zmieni? Pewnie się zmieni, bo już dojrzewam do zmian, ale ja taka Zosia Samosia jestem, wszystko muszę "sama" Pomysł kuli bukszpanowej bardzo mi się podoba, bo taki też miałam, tylko na pniu - dwie (hi, hi). Różę pienną będę na jesień przesadzać, bo tam zimą nie wygląda dobrze taki opatulony "cukierek'. Dzięki za wizualizację Podrzuciłaś mi nowe spojrzenie na ogród

Asiu, nie wiem czy ładny, czy nie, ale i tak kocham to swoje miejsce na Ziemi
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Bardzo ładny, inny, twój indywidualny, a że coś stale się zmienia, no mus, w końcu rośliny albo rosną i już coś inaczej wygląda, albo wypadają..
mnie się podoba twoja koncepcja ogrodu, widać pomysł, dobór roślin do warunków i kolorystyki ogólnej, wiadomo, coś zawsze można dodać, np. ja dorzuciłabym oliwniki, też bardzo do twojego ogrodu pasują i kolorystycznie i klimatycznie
wszystkie wymienione przez ciebie powody i dylematy męczyły i mnie przez wiele lat, dopiero ostatnie 3 lata powoli zmieniam, uładzam i chyba też już mam ogólną wizję i koncepcję swojego ogrodu; zwracam uwagę na suszę, pod tym kątem rośliny, na bezobsługowość roślin, bo wiem, że coraz trudniej mi utrzymać wiele gatunków, aby było ładnie....więc oczywiście berberys Bagatelle będzie i u mnie, całkiem sporo ich będzie, ale sa bezproblemowe i już je lubię
pozdrawiam Agnieszko i wiem, że foty nie są w stanie oddać realnego widoku, u mnie chyba też, bo jest lepiej, jak na fotach...alem samochwała

Dodam coś do Waszej dyskusji o ogrodzie Agnieszki.........jest jeden jedyny niepowtarzalny.....ten ogród to właśnie Agnieszka....wiem co piszę, bom go i jego właścicielkę osobiście poznała
Zostawiam buziaki Agnieszko i zmykam

Zgadzam się Aniu z tobą w całej rozciągłości

Marto, dzięki.

Bogdziu, Jagódko, dzięki za "głos' w sprawie.

Uwierzcie mi, że wiele roślin znam i wiem jak wyglądają (a jeśli nie znam, to wygoogluję, wyszukam w czasopismach i znam). To, że coś mam, a czegoś nie mam, to moja świadoma decyzja lub brak miejsca na rośliny, które bym chciala. Miejsce mam na skarpie, ale nie chcę sobie roboty dodawać z plewieniem na skarpie, bo nic innego bym nie robiła, tylko tyrała w ogrodzie, a przecież nie o to chodzi. Kasy na zrobienie tak jak chcę w 100% też nie mam, więc mam to, co mam. Pomysłów mam wiele na swój ogród. Jeśli chciałabym korzystać ze wszystkich waszych rad (o które wcale nie prosiłam), to ten ogród nie bylby mój, tylko wasz, a co mi po waszym ogrodzie u mnie? Wasze ogrody mogę sobie oglądać na waszych wątkach. Dla mnie ta dyskusja jest bez sensu, skoro wam sie nie podoba i chcecie zmieniać mój ogrod, to chyba zastosuję ograniczenie fotkowe i od tej pory bedę wrzucać foty raz na miesiąc, może rzadziej...

Aniu, Irenko - amen i buziak dla Was

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, jednak bez fotek. Uprasza się o nieprowadzenie dalszej dyskusji w tym temacie. Dziękuję

Nie będzie
a podoba nam się bardzomnie na pewno, bo ja nawet mam taką część przy domu, ale rzadko pokazuję, bo chyba tylko Tobie i ewie się podoba
Agnieszko, czy ten berberys przycinasz, jak często, czy też sam się tak zaokrągla? i kolejne pytanie, czy łapie mączniaka, u mnie co rok berberys łapią i same z tego wychodzą, bo oczywiście nic nie robię
no i oliwnik o którym pisałam, chcę go u siebie dać koło róż, widziałam go na żywo u Ewy, jak on pachnie, szeleści, miga i moją suszę zniesie doskonale, bo bo ręce u mnie juz niżej kolan od podlewania i woda droga .....a na dodatek ja chcę pożyć , delektować się, smakować ten ogród, z poziomu plewienia, nie wiele widać

Irenko, berberys przycinam, jak za bardzo wybuja - zawsze wiosną, jak zaczyna puszczać listki, a potem teraz - jak potrzeba. Mączniaka nie miał, ale takie brązowe plamki tak, profilaktycznie kropię od czasu do czasu. Oliwnik zawsze mi się podobał, ale to duży krzew, już miejsca na niego na razie brak (trzeba by coś za coś). Bardzo podoba mi się też grusza wierzbolistna. Z wodą i z pracą w ogrodzie mam podobnie jak Ty Pokaż mi (może być na priv) tę część przy domu, co zrobiłaś "po mojemu"