Jak zawsze ,romantycznie i nostalgicznie .Uwielbiam twój ogród Agusiu .Mnie cztery krzaczki tej róży padło, a były zdrowe i mocno ukorzenione. Zrobiły się brązowe i nie wypuściły nawet jednego listka. Inne tez podmarzły ,ale się zabrały ,nawet dość ładnie kwitną. Lawendę musze zastąpić czymś innym, zbyt mało ma chyba słońca i marna dosyć .Poprzedni twój zestaw z firletką był równie piękny Zakodowałam go w umyśle i często w swej wyobraźni widzę obie rabaty ,przed i po Teraz firletka zdobi ogród Ani ,a ja nadal mam nasionka .Czekam na odpowiednie miejsce zanim ją posieję. Może w przyszłym mi się uda Zadzwonił do mnie posłaniec i właśnie zostawił mi na schodach przesyłkę Dwie róże w donicach i szałwię .Ciekawe jak się u mnie sprawdzi pomponella Dobrego dnia Agusiu!

Bonici z lawendami i trawami ech ja mam jedną 15 letnia ale przetrwała wszystko
serce mi lata jak oglądam Jurajski dziękuję za Jurajski
ściskam

Ewo, dziękuję

Dajano, bardzo dziwne, że Bonica nie dała u Ciebie rady, przecież to niemal żelazna róża, może miała za mokro zimą? Firletka była piękna, fakt, ale tak mi się rozsiała, że nie dałam rady jej okiełznąć, byla wszędzie - w różach, w lawendzie, na ścieżkach... Teraz ją mam, ale bliżej skarpy, rzucam nasiona byle gdzie, a ona zawsze gdzieś wyrośnie...

Makkasiu, to ja dziękuję, że zaglądasz

Dla was jeszcze raz różano-lawendowo-trawowa rabata:

Brak słów normalnie, cudowna.

AgnieszkaW napisał(a)

K




Miłego weekendu

Róże cytowane były 100 razy i o 100 razy za mało

Jurajski zawsze zachwyca.

A tym kotom to zazdroszczę Zawsze

Pytałaś się o ożankę.. zapytaj Vivy jak z nią jest. U mnie kwitnie pierwszy rok. Rok temu posiałam z nasionek od Vivy. Były same liście, a w tym zakwitłą.. i jet piękna.
To jest ożanka kaukaska.

Karolu, dziekuję

Aniu, dziękuję. No jasne, że o ożankę, a nie o przetacznik Kiedyś już chyba o nią pytałam Vivę...

Agnieszko, dołączam się do zachwytów. Przepięknie.

Ale bajka, można siedziec na tych skałkach godzinami i wpatrywać się w te cuda...

Bosko!
Dzięki Twojemu ogrodowi moja Bonica nie dostaje eksmisji

Mnie tez bardzo zdziwiło ze tak żelazna róża wymarzła i to nie w zimie lecz przy majowych przymrozkach. Te które posadziłam na jesień bez niczego przetrwały są większe mocniejsze . Zmarzły te posadzone wiosną Niektóre tylko do połowy, a inne w całości. Wiosną już nie będę sadziła żadnych róz, a jeżeli już, to tylko w doniczkach ,nie z gołymi korzeniami. Doniczkowe to pewniaki Przyszły mi wczoraj ,kwitnące ,spore już krzaczki, zdrowe i nie ma mowy o pomyłkach, bo widzisz jej kwiaty. Eden Rose ma już kwiat, a moja poprzednia dwa lata nie kwitła i nie wiedziałam tak naprawdę co mam . Bardzo wolniutko tworzę swój ogród Agusiu bo ile może zrobić jedna para rąk? Pocieszające jest to że w przyszłym roku odchodzę na emeryturę, a wtedy dostanę przyspieszenia W tym sezonie jeszcze sporo zrobię ściezke i podjazd do garażu ,jednak nie wcześniej jak we wrześniu, przynajmniej wejściowe ogrodzenie. Resztę zobaczymy co przyniesie czas Pergola przy wejściowej furtce już się robi ,kilka kratek również co mnie bardzo cieszy Może doczekam się w końcu i swego ogrodu , Póki co napawam się pięknem ogrodami koleżanek i to mi wystarcza Całuski dla ciebie