ojeju ale narzekasz. zlikwidować rabaty. po prostu się nie da wszystkiemu zaradzić. lepiej mieć kilka
kopcy na rabatach niż zryty trawnik który ma być z założenia równy i jest widoczny. W zasadzie na
rabatch też można by wkopać siatkę jeśli już się uprzeć, i robić w niej dziury na rośliny ale nie wiem
czy to ma sens. Może wtykać jakieś brzęczyki i probować walczyć chemią? zawsze to jakieś wyjście.
Myślę, że kret się wyniesie jak będzie siatka na trawniku.
Pamiętajmy, ogród to żywy organizm i nie da się nic nie robić, nie pielić, nie podlewać, nie kosić. itd.
Po to mamy ogród, żeby w nim coś porobić, odpocząć potem
Dzięki siatce nie mam kretów na trawniku, a ryły tam zawsze. Niestety, na części rabat też ją mam i to jest czysty koszmar. Szkoda kasy, bo i tak ją wycinam. Jeżeli będę chciała coś przesadzić będzie problem. Ale pod trwnikiem to jest to.