Anulka chyba jednak nie dam rady sama i poproszę kogoś o pomoc, to chyba dla mnie zbyt duże wyzwanie. Po za tym ja zbyt niezdecydowana jestem i pięćdziesiąt razy zmieniam zanim coś wsadzę i praca w ogrodzie wydłuża się kilkukrotnie.

Wracając do gąsienic na berberysach następnego dnia znalazłam jeszcze tylko 2 gąsieniczaki więc berberysy można uznać za uratowane, chyba przydałaby im się jakaś rekonwalescencja w postaci magicznej siły lub florowitu takie ekstra SPA

Aniu ja mam tak do tej pory mimo ,że ogród mam już kupę lat,kupię coś i latam po całym moim dobytku,zanim wsadzę na amen to przekopuję z miejsca na miejsce,Ostatnio przeglądałam zdjęcia i byłam strasznie zdziwiona,że niektóre rośliny po kilka razy przekopywałam..ech..

Wyzwanie z ogrodem duże jeśli chodzi o teren ale masz wokół siebie sporo osób,które pomogą radą,pocieszą,ogrodowisko to coś wspaniałego

Niemożliwe wszystkie Anie takie niezdecydowane???

Widzę, że i Ciebie nawiedziły gąsieniczki. Widać, że im te nasze leśne ogrody smakują . Na rabatę pod okno polecam np. bażynę. Rozjaśniłaby to miejsce i będzie pasować do wrzośców.

Nieeee Ja jestem zdecydowana

Ja bym już nawozu nie dawała bo zaczna rosnac i nie zdrewnieją do zimy a potem przemarzną. Nic im nie bedzie , te liście i tak niedługo by spadły bo przecież juz prawie jesień.