Śliczna jesienna kompozycja, czekam na resztę fotek. Pozdrawiam serdecznie

Konewka z niespodzianką
Ot zwykła konewka:

i jej arcyciekawa zawartość:

dobrze że kocham zwierzątka bo lekko mnie wystraszyła ta niespodziewana zawartość konewki:

Żabka natychmiast dostała imię, kanapę i obiad:

elegant z muszką

Kazik przeniesiony poza zasięg ciekawskiego psa wcale nie chciał nas opuścić:

i już na wolności:

Śliczna i nietuzinkowa ta zawartość konewki

Ania jesteś niemożliwa
Pełen full wypas...
Ja dziś w deszczu na kolanach uzbrojona w długą rękawicę ratowałam "żabcięta" ze studzienki w garażu,łokieć zdarty bo studzienka szczupława ale żabki w ilości sztuk siedem na wolności. .

Dzięki dziewczyny za wizytę, Kazik to oczywiście ropucha zielona ale jak na ropuchę wyjatkowo słodki był/ była


Ropucha nieźle wspinała się po ściankach słoika i gdyby nie zwężenie do góry, pewnie zdołałaby się wydostać.

Byłam, ślad zostawiam

Niezły ten Twój Kazimierz

Mój mąż powiedział ... Aaa tam zwykła ropucha tylko że w moro ... Padłam ze śmiechu

Uwielbiam zwierzaki , a to jest przecież Atrakcyjny Kazimierz

A jak do koloru konewki się dopasował ... To był kamuflażz

Ropuchy szare też bywają w moim ogrodzie, znalazłam kilka zakopanych pod krzewami w ściółce, ale nie były takie ładne i nie miałam aparatu pod ręką.
W tym przypadku syn "zaopiekował" się Kazikiem przez około godzinę i później go wypuścił. Kazik musi poszukać sobie lepszego schronienia na zimę niż moja konewka.