Marto
Kasiu ja jestem zwolennikiem mocnego przycięcia młodych krzewów liściastych dość radykalnie po to aby były gęste. Później już tak mocno nie będzie trzeba
Iwonko obecnie w domu również nudy, na szczęście bo remontów i tym podobnych mam dość
Marzenko kotki na wierzbach już znalazłem. Jeszcze małe, ale powoli się pokazują. Wiosny z aparatem poszukam jak śniegu więcej zniknie, na początku muszą wystarczyć zdjęcia wiosny w domu.
Co do leniuchowania... ileż można
Danusiu bylinowy jest w miejscowości Rudnik Mały

20km przed Częstochową jadąc o Twojej strony
Jolu jeżeli nie masz gęstych krzewów to na początku lepiej przyciąć mocno, aby je zagęścić, później to już tylko w celu formowania. Wklej zdjęcie to się zobaczy bo ja nie mam odpowiedniego okazu do prezentacji