Ewo już za chwile, już za momencik

W tym roku to nie ja mam opóźnienie w tej sprawie
Violu trudny to temat, lubię być miłym człowiekiem, ale czasami obraca się to w drugą stronę.
Mniejsza z takim tematem. Dzisiaj świeci słoneczko, mrozik w nosy był słaby czyli dużo śniegu dzisiaj zniknie

co mnie bardzo cieszy.
Agnieszko myślę, że w ten weekend da się załatwić tą sprawę
Wojtku moje 'nawadnianie' to tylko linie kroplujące na rabatach. Jednak chce zrobić to tak, aby w przyszłości dało się całość rozbudować i podpiąć do nawadniania trawnika i automatyki, ale to daleka przyszłość. Ogólnie całość nawadniania kropelkowego podzieliłem sobie na dwie części/sekcje o długości 80-90m, linia kroplująca z kompensacją ciśnienia. Rura zasilająca 20mm(nie wiem czy wystarczająca, ale z tego co pytałem w różnych miejscach powinna być ok w przypadku linii kropkującej, dla tej rury złączki skręcane, dla linii kroplującej złączki wciskane plus zaciski na wszelki wypadek.
Fakt będę musiał to podłączać ręcznie i zmieniać podczas podlewania, ale dla mnie to i tak ogromna wygoda bo w czasie podlewania mogę zrobić coś innego, a gdy nie będzie mnie w domu mam pewność, że ktoś inny podleje wszystkie miejsca.
Iwnoko trudno mi powiedzieć co wpadło w oko bo jeszcze nie widziałem oferty, a nie wiem co w niej będzie. Mam kilka liliowców, które chciałbym mieć, ale na razie są zbyt nowe i poza moim zasięgiem, za kilka lat na pewno będą tańsze to sobie kupie

Napisze jakie odmiany są takimi marzeniami liliowcowymi: Spanish Fiesta, Walter Kennedy, Happy Happy, Rhythm and Rhyme, Extravagant, Frilly Lilian, Mistical Mirror, Shipwreck Cove i jeszcze kilka mógłbym wypisać, ale to daleka przyszłość
Marzenko tym sposobem wiosnę można zaczynać liczę, że za dwa tygodnie już będę grzebać w ziemi i przygotowywał nową rabatę i zmieniał inne rzeczy, no i robił wykopki pod rury
Agnieszko na razie tylko w domu, ale i tak cieszy
Danusiu również pozdrawiam i co wiem to staram się pisać. Moja stipa może za jakiś czas wykiełkuje, w końcu ma słoneczko