Macham Łukasz , walcz o cisa

O cisa będę walczył, jak będzie trzeba to nawet go odkupie i tak zapewne będę kilka setek do przodu zważywszy na to ile takie cudeńka w gotowej formie są warte, a dzisiaj się mu przyjżałem i jest jednak dużo wyższy i idealnie się nadaje na stożek
Mam dzisiaj większe zmartwienie... po miesięcznym opóźnieniu dotarła do mnie sofa do pokoju i jestem załamny nie było mnie przy odbiorze..... poza szerokością prawie żaden wymiar się nie zgadza, a przesłałem dokładne rysunki może dla kogoś 5-10cm to nie różnica, ale dla mnie ogromna, miała być twarda jest miękka i na mam przeczucie, że materiał który sobie wybrałem za rok będzie do wymiany, a nie należał do najtańszych, równie dobrze mogłem skóre zabrać, ale to mój błąd...... nie wiem co o tym myśleć, ale to że facet pomylił się o 10cm na wysokości nie przepuszcze... szkoda gadać
Dobra pożaliłem się troche, a to nie to forum... lista żurawek na przyszły rok bardzo niebezpiecznie rośnie...

Luki, nie odpuszczaj z sofą. W końcu to sofa na wymiar, który podałeś, i za którą płaciłeś (zapłąciłeś całość?) i taką powinieneś dostać, a nie coś podobnego. Kurde, przypominają mi się akcje z moimi fachowcami. Walcz i za mnie!! Ja tam Ciebie doskonale rozumiem, fuszerki nie popieramy i nie tolerujemy bylejakości.

Trzymam kciuki

Wszystko przeboleje tylko nie tą wysokość wygląda jak kloc Przynajmniej wykonanie jest na bardzo dobrym poziomie co ratuje całość, ale tej wysokości nie podaruje... całości nie zapłaciłem jeszcze...

to ostatnie najważniejsze, bo w przeciwnym razie trudno dojść swego

Hej Łukasz Wdepnij do mnie zobaczyć jakie żurawki giganty kupiłam Wprawdzie dwie tylko, ale nie od razu Kraków zbudowano Pewnie wiosną spokojnie będzie je można podzielić, prawda? Pozdrowionka

hello Łukasz,

wpadłam zajrzeć co u Ciebie i popraszam o fotki jesienne
Masz coś świeżego ?

Halo halo
Nie mam nic świeżego, liście strasznie szybko opadają i coraz więcej rabat straszy
Jutro wyskocze z aparatem i postaram się złapać ostatki jesieni w ogrodzie, może wyskocze za płot zrobić kilka zdjęć nad rzeką lub w lesie, sam jestem ciekaw jak tam teraz jest.
Straszne co nie, człowiek ma las, rzeke za płotem i niedaleko stawy, a nawet nie pójdzie na spokojny spacerek, 500 letnie dęby mam też niedaleko...

trzymam Cię za słowo i czekam

Łukasz, leszczu jeden (to komplement) Podziwiam Twoją ogromną wiedzę ogrodową. Moja (jak dotąd) ogranicza się zaledwie do rozpoznawania co poniektórych gatunków, ale jeśli chodzi już o konkretne odmiany to leżę i kwiczę Szacun, naprawdę