U mńie roze stały w czasie zimnych nicy a orzymrozki z kwietnia pouszkadzało im liscie. Dopiero teraz porzadnie ruszyły
Poobrywaj co będziesz mógł, zwłaszcza roze
U mnie latałabym ze szmatami do hortensji ogrodowych i rodgersji ale orzymrozku ma nie byc..

Ja się nie zgadzam, że róże potrzebują dużo nawozu, ale mogę przecież się nie zgadzać
Swoje nawożę na start Azofoską najczęściej ( w tym roku dostały Yarę) i potem w czerwcu śmierdzielem pokrzywowym, tyle. Widziałeś jak rosną. I nie wszystkie mam takie dojrzałe róże. Niektóre roczne...pozbywałam się resztki słabo odpornych na choroby i mróz. Mam jeszcze jedną różową NN, która źle znosi deszcz...też wyleci. I pewnie zastąpi ją Barkarole lub Candlelight...te są terminatorki w każdym calu u mnie

U mnie jeszcze nie koniec roboty...

Przyjechały drzewa, jak je zobaczyłem już na podwórku to rzekłem dość ostro.. delikatnie mówiąc są ogromne i chyba przesadziłem Zdjęcia wieczorem bo nawet nie mam jak zrobić tych zdjęć samemu, a jeszcze nie wsadzam bo nie mam palików

Luki napisał(a)

Przyjechały drzewa, jak je zobaczyłem już na podwórku to rzekłem dość ostro.. delikatnie mówiąc są ogromne i chyba przesadziłem Zdjęcia wieczorem bo nawet nie mam jak zrobić tych zdjęć samemu, a jeszcze nie wsadzam bo nie mam palików

hmmmm
ale i tak ci sie podobają

Marzenko latałem jak panna młoda owinięta firanami, agrowłókniną, szmatami i wszystkim co miałem, i sam się dziwię, że z sobą wytrzymuję bo tyle się przy tym namarudziłem, że chyba niektórych normę półroczną marudzenia wykorzystałem, a jak zaplątałem się w sznurki i upadłem z gracją to już nawet nie komentuje.
Przymrozku nie było, ale dobrze bo i tak nawet połowy nie dałem rady okryć.

Kasiu ta Barkarole w ogóle mi nie pasuje kolorystycznie, ale te kwiaty, dobrze, że na róże jestem odporny i miejsca z dobrą ziemią już nie mam.
Na razie nawoziłem raz, ale teraz znowu chłodno więc róże nie mogą nabrać rozpędu.
Wiem ile dłubania jest przy tym, ja też jeszcze nie podłączyłem całości, nie mam kiedy.

Kamilo no podobają mi się, ale jednocześnie przerażają i sam ich na pewno nie posadzę potrzebna pomoc, czyli sadzenie najwcześniej w czwartek Chociaż buka już bym posadził z chęcią.

To może Candlelight???

Luki napisał(a)

Przyjechały drzewa, jak je zobaczyłem już na podwórku to rzekłem dość ostro.. delikatnie mówiąc są ogromne i chyba przesadziłem Zdjęcia wieczorem bo nawet nie mam jak zrobić tych zdjęć samemu, a jeszcze nie wsadzam bo nie mam palików

Ale budujesz napięcie...

Luki napisał(a)

Przyjechały drzewa, jak je zobaczyłem już na podwórku to rzekłem dość ostro.. delikatnie mówiąc są ogromne i chyba przesadziłem Zdjęcia wieczorem bo nawet nie mam jak zrobić tych zdjęć samemu, a jeszcze nie wsadzam bo nie mam palików

ooo to zapowiada sie ciekawy wieczór

Kasia a pogonić grabkami w sumie kolorystycznie pasuję mi do nowej koncepcji ogrodu, ale koncepcja wdrażana będzie dopiero od przyszłego roku

Ludwiko jeszcze troszkę pobuduję bo w końcu wykształcony do tego jestem

Justynko udało się zrobić zdjęcia teraz i wklejam zanim zacznie się wieczorny zator na forum

To troszkę innych zdjęć pstrykniętych przy okazji
Czosnków w przyszłym roku musi być dwa razy więcej.


Takie mam 'sieweczki' szałwii, ale te akurat bardzo cieszą...


...bo to już nie bardzo.


Za to jeżóweczki pięknie wyglądają, niestety kilka jednak padło, ale będę mógł kupić inne.