Luki napisał(a)

Niestety by w spokoju móc jechać w sobotę na spotkanie muszę wyrobić w domu swoje... dlatego bardzo nieczasowy jestem, ale zdjęcia muszę przynajmniej zrobić bo jeszcze mi wszystko przekwitnie.
W ogrodzie sucho strasznie, trawnik schnie, a poszła dzisiaj pompa do studni, niby działa, ale nie może zaciągnąć wody, nie wiadomo co się stało.

A może coś z zaworem zwrotnym i trzeba zalać pompę na nowo ?

Mateusz zawór sprawdzony, pompa zalewana ze 30 razy, rozruch normalnie działa, ale nie zaciąga wody. Nie wiadomo co się zepsuło.

Luki napisał(a)

Mateusz zawór sprawdzony, pompa zalewana ze 30 razy, rozruch normalnie działa, ale nie zaciąga wody. Nie wiadomo co się zepsuło.

Tak pytałem bo ja wcześniej miałem do studni włożony taki smok który tylko zasysal wodę że studni ale woda szybko się kończyła więc razem z dziadkiem wpłukalismy rurę w dno na głębokość 2m i jest woda cały czas teraz. No i ostatnio siedziałem w studni i montowałem zawór zwrotny bo też woda uciekała.

Ooo ale wiesz co może być, bo u nas początkowo też tak było, jak wpłukalismy ta rurę to wszystko było Oki ale okazało się że miała małe pęknięcie i po jakimś czasie też przestało zaciągać wodę. Musiałem wejść do studni uciąć rurę przy samym dnie prawie i połączyć z nową rura.
My mamy w PCV, nie wiem jak u ciebie ale skoro zawór działa to może coś takiego?
No chyba że pompa coś sama w sobie nie działa

Mateusz ja mam kompletny wąż ssący z koszem i dwoma zaworami, ale dzisiaj okazało się, że pompa nie działa bo po odłączeniu wszystkich dodatkowych sprzętów sama pompa nie zaciąga wody. Coś będzie trzeba wykombinować.

Zdenerwowałem się dzisiaj i zacząłem rwać siewki werbeny, poszły trzy wiadra a dziada dalej jest pełno, ale przynajmniej na widoku nie irytuje bo wymieszała się z chwastami i wyglądało to okropnie.
Mam za to troszkę zdjęć

No ładniutko. Szkoda że się nie udało spotkać na ostatnim zlocie gdzieś mi umknęło bo ostatnie 2 miesiące miałem troche nie ogrodowych tematów do ogarnięcia, ale myślę, że nadrobimy. Pozdro

Bylinowa z czosnkami w roli głównej, muszę dosadzić ich więcej.

Na razie dość zielono



Jak dla mnie w słoneczku wyglądają bosko

Bodziszek miał poczekać na Munstead Wood , ale nie poczekał, na szczęście róże jednak rosną i pokazują pierwsze pączki

Łukasz nie powiem zdziwiła mnie Twoja nieobecność, ale myślałem jak chyba wszyscy, że nie mogłeś przyjechać. Na pewno będzie jeszcze okazja