Tak bez marudzenia najzwyczajniej mi smutno

Liliowce przeżyje,, kilka lilii też kilka jeżówek też bo już wymieniłem, 20 różnych turzyc również, ale tych 20 miskantów i rozplenic na prawdę mi szkoda. Tak ładnie już było z trawami w zeszłym roku i tak dobrze wszystko rokowało na ten rok, a tu klops.
Nie wiem co posadzić w zamian, a i tak na razie nie posadzę, na dodatek nawet dobrego źródła już nie mam bo małych sadzoneczek już nie kupię.
Najbardziej szkoda mi wielkich rozplenic Moudry i miskantów ML, przetrwały 3 i mają po kilka malutkich kłosków.
Ehh trudne życie ogrodnika