Zieloniutka traw wiosną nigdy nie zamawiam, anjwcześniej to w maju kiedy już wszystkie powinny ruszyć a tym bardziej te w donicach.
Alicjo ja nie spodziewałem się, że straty będą aż tak ogromne, cóż zrobić roślin nie wskrzeszę.
Ludwiko dlatego ja traw nie zamawiam przez internet, już kilka razy się sparzyłem i podziękuje.
Kasiu mam nadzieję, że o moich stratach nie pisze bo piękne to nie są
Paweł ja mam straty ogromne i pustki na rabatach, no nic teraz będę dobierał rośliny z większą uwagą, ale na prawdę dziwi mnie to, że tak mocno rozrośnięte trawy padły. Rozplenice podejrzewam, że załatwił przymrozek w kwietniu, a miskanty mokry marzec.
Paweł drzewa z donic więc problemu być nie powinno, zimowały w CO bez zabezpieczeń bo obserwowałem je od zeszłego roku