Spotkanie musiało być udane, bo to spotkanie ogrodomaniaków
Śledziłam od pierwszych fotek całą relację..
Ogródki działkowe niczym się nie różnią od ogrodów przydomowych, może tylko tym, ze przy domu łatwiej pilnować przez lepkimi łapkami.. na forum dużo forumowiczów ma ogrody ROD ... i znamy problemy jakie nękają działkowiczów..
Fajnie, że takie spotkanie się odbyło.... organizacja na wysokim poziomie
Wszytko grało jak w zegareczku... nawet sukienka Debry pasowała do tematu ogrodowiskowego (zresztą bardzo ładna i Debrze w niej też było bardzo ładnie.. ale to tak poza ogrodowo).
Ogródeczki pełne kwiatów i bardzo pomysłowe.... bardzo mi sie podobały..... dużo fikuśnych detali grających z otoczeniem.... oczko pod oknem, hamak, ..oj dużo tego było.. nawet ten czerwony garnek na płotku...
Wasza relacja również tak udana jak i ogródeczki..Relacja słowna i fotograficzna.... Przetacznika pięknie ujęte detale (uwielbiam oglądać zdjęcia Weroniki), kwiaty w obiektywie Danusi.. wybrane same perełki, Małgosi fotki okolicznościowe z wesołym komentarzem.... i wszystkie pozostałe też ..
Przepis też sobie skopiowałam.... bo selera naciowego też nie lubię i minę bym miała nie lepszą niż Gosia... ale reszta wyglądał i z pewnością smakowała wybornie
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.