Gdzie jesteś » Forum » Spotkania » Spotkanie w Domu Działkowca, Warszawa

Pokaż wątki Pokaż posty

Spotkanie w Domu Działkowca, Warszawa

Debra 19:23, 09 wrz 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
asc napisał(a)
Debra... moja Mama jest posiadaczką takiego ogródka I wiem ile te ogródki znaczą dla ludzi
A i nasze dziewczyny też.......
To taki ogród do którego nie da sie wyjść rano z kawką i piżamce.. a niektóre przydomowe są nawet mniejsze niż taki ROD. Jak napisała Jotka... (cytat luźny).. "z domu do mojego ogrodu prowadzi długa ścieżka...... rowerowa. Pół godziny rowerem... "
Teraz nie mam jak się wyrwać na taki wyjazd.. ale może za rok.. ..... Mam nadzieję, że forum będzie trwać i trwać


Aniu, cieszę się, że tak piszesz, że zaglądasz do tego wątku,

A Forum na pewno będzie trwać, ja natomiast już dzisiaj obiecuje za rok, taki sam zlot w naszym RODzie
Oby zatem do zobaczenia za rok, a może wcześniej na innym spotkaniu
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Debra 19:25, 09 wrz 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Gardenarium napisał(a)
Fajnie, że tyle nowych wpisów, jak to miło popatrzeć innymi oczami


Masz rację Danusiu, każda relacja nieco inna, każda wyłapuje inne szczegóły.

Moje sąsiadki działkowiczki, Daria i Ewelina nie mogą uwierzyć, że to nasze ogródki, tak piękne te zdjęcia. Bardzo są szczęśliwe i bardzo dziękują
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Gardenarium 19:27, 09 wrz 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
No właśnie, powiedz czy wszyscy oglądali relację? Jakie wrażenia?
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Debra 19:31, 09 wrz 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Gardenarium napisał(a)
No właśnie, powiedz czy wszyscy oglądali relację? Jakie wrażenia?


Rozmawiałam na razie tylko z moimi sąsiadkami. To te dwie młode Panie bliźniaczki. Mają zamiar założyć swój wątek i uczyć się nowych rzeczy tutaj
Pani Halinka też widziała zdjęcia - bardzo się podobały.

Zajrzę do innych, dowiem się czy już widzieli swoje ogrody.
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Debra 19:44, 09 wrz 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Gardenarium napisał(a)
Oj, wcale kanciki nie takie kiepskie

Wilczomlecze


Jeżówki i trawy






A ja w kółko czytam i oglądam
Ten post Danusi to muszę zacytować, bo taka pochwała odnośnie kancików to jednak DUŻA SPRAWA
No i te zdjęcia takie sliczne....
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Margarete 11:29, 10 wrz 2013


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Debro - ogród pracowniczy zwany u mnie w domu po prostu działka - to było to co zakupili sobie moi rodzice w wieku czterdziestukilku lat, w momencie jak ja dorastałam, byłam na poczatku studiów i powolutku odchodziłam z domu rodzinnego. Oni wtedy znależli swój sposób na "puste gniazdo" i skupili sie na tej swojej działce. Ja dziwiłam sie wtedy mojej mamie i ojcu, którzy zawsze wykonywali prace umysłowe, na stanowiskach, że po pracy biegną na działke żeby np. wkopywac obornik, pielić, kosic trawe itp ... a swiat był wtdey dla mnie taki ciekawy, wołał mnie i szłam w ten świat a działka rodzxców wydawała mi sie nuuudą. Potem sama powolutku doceniac zaczełam uroki ogródków działkowych gdy urodziłam syna i mieszkając w blokach działka rodziców była tym miejscem, gdzie mógł mój syn spedzic fajny czas latem pojeżdzic na małym rowerku po alejkach, kapac sie w ogrodowym basenie, zbierac owoce z dziadkiem itp...
Kiedy syn wyrósł i nie potrzebował juz opieki mojej, mojego meza ani dzidków a mnie z meżem pochłaniały sprawy zawodowe czy zycie towarzyskie to moi rodzice znów na działce odnajdywali swoje towarzystwo, innych działkowców emerytów, spotyklai sie tam na kawki, koniaczki przy okazji imienin, wymieniali doswiadczeniami, pracowali w miare swoich mozliwości - nie czując osamotnienia i pustki wokół siebie a wiec ogródki działkowe znów miały działanie terapeutyczne....
Teraz ja jestem w ich wieku - gdy zaczynali - i choc tamtej działki juz nie ma, bo choroba i smierć taty zmusiła mame do sprzedania to teraz ja odnajduje radośc w uprawianiu swojego ogrodu przy domu, właczam w to moja mamę, z jej doświadczeniem wyniesionym z ROD i z jej zapałem i miłoscia do roslin.
Chyba do pewnych spraw trzeba po prostu dorosnąc...
Dlatego fajnie ze sa takie ogródki, ile one dobrego czynia ludziom, pomijając inne walory estetyczne czy pozytki typu zbiory owoców i warzyw.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Mala_Mi 11:44, 10 wrz 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
eda 12:51, 10 wrz 2013


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Witam serdecznie oglądałam oglądałam super i pozdrawiam Debrusiu i Danusiu oraz wszystkich miłych gosci pięknie wam się to udało i fajnie być docenionym miło się wspomina a co do działek to bardzo mi się podobało zielono ,kolorowo i z pomysłem to jest sztuka nieraz jechać tyle km. żeby się na pocić w słońcu, deszczu i dokonać tyle cudów podziwiam i pozdrawiam miłego
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
Debra 19:09, 10 wrz 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Małgosiu, każdy etap zycia jest inny, co innego człowieka pociąga i interesuje, a i czas nie zawsze pozwala na robienie tego, co by się chciało.
Ogrody działkowe spełniają wiele różnych funkcji, zresztą to też zmienia się w czasie, ale zawsze wspaniale służą tym, co kochają ogrody, pracę w ziemi.
Trudno sobie wyobrazić by wszyscy mieszkali w domkach z ogrodami. To nie jest tylko kwestia zasobów finansowych, ale po prostu miasto narzuca inne rozwiązania. ROD-y właśnie w wielkich miastach są potrzebne najbardziej, bo tam ucieczka z blokowiska jest niemal konieczna czasem.
Do tego, kiedy zaczyna się emerytura taka działka to najlepsza forma spędzania czasu.

No a poza tym, to taki sam ogródek jak każdy inny, z wyjątkiem jednej sprawy - na działce liczy się kreatywność, robienie ozdób, czy innych ogrodowych elementów samemu, z niewiadomo czego Bardzo rzadko takie rozwiązania stosowane są w ogrodach przydomowych. Bo to wizytówka domu, więc tam raczej trafiają eleganckie wyroby designerskie. To takie rozważania pod wieczór ...

Edytko, masz rację i cieszę się, że Ci się podobało
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
marzena 20:01, 10 wrz 2013


Dołączył: 29 gru 2010
Posty: 5909
Debro, wszystko oglądnęłam, piękne spotkanie !

Margarete, u mnie też był bardzo podobny scenariusz dochodzenia do własnego ogrodu...
kiedyś nie mogłam zrozumieć, jak moja Mama może każdą wolną chwilę poświęcać na działkę, przyjeżdżała tam na rowerze i pracowała, a jak skończyła, wracała do domu, a ławeczka wśród winogron była dla gości...
miała piękne kwiaty w nietypowych asymetrycznych aranżacjach...

Debro, miałaś bardzo dobry pomysł, aby przypomnieć tym przesympatycznym spotkaniem, że te ogródki działkowe to dla wielu osób bardzo ważna część życia
____________________
marzena O....!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies