Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Starorzecze na górce

Starorzecze na górce

weronika77 21:29, 26 kwi 2014


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Szukam róż. Jeszcze nie zadecydowałaś? Pozdrawiam.
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
Katkak 21:31, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Agatka kwiatów u Ciebie mnóstwo, a narzekasz, że nic nie rośnie Kłamczuszku. A zakupy piękne, jak się tu nie zakochać
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
agatanowa 21:41, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
monteverde napisał(a)
Agatko mój Monte Carlo, porównaj





Aniu, to mój na pewno nie jest Monte Carlo. U Twojego płatki są bardziej eliptyczne, u mojego bardziej okrągłe. To samo - zdaje się - dotyczy kwiatu. Ten mój tulipek prawie jak jaskry azjatyckie, okrągły i dość zbity (choć płatków ma na pewno mniej niż u jaskrów, ale więcej niż u Monte, jest bardziej pełny). Kolejna różnica, to pręciki pyłkowe: u Monte są żółte, w moim czarne.

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 21:52, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Kasiek napisał(a)
Moja Amanogawa trafila do mnie przypadkiem,- bo mial byc Kanzan...Pokochalam ja tak wiec calkiem przypadkowo i ...dokupilam nastepnych 6 sztuk

Twoje zakupki piekne Od momentu wejscia na Ogrodowisko, przynajmniej u mnie, zmienilo sie zdanie na temat wielu roslin...ktorych napewno nie mialo byc w moim ogrodzie...a dziwnym trafem sa I chyba dobrze mi z tym i mam nadzieje ze ,, roslinom niechcianym´´ rowniez


Kasiek, ja lubię kolumnowy pokrój (i to dobrze bardzo się sklada, bo mam mały ogródeczek), więc Amanogawa dobrze się wpisuje, tyle ze posadziłąm ją na tle jasnej ściany i teraz zaczynam dumac, czy jakoś nie przesadzać, żeby lepiej urok kwiecia wyeksponowac... Ech, z tym sadzeniem i przesadzaniem. Ale przecież tynku za nią nie zmienię na ciemny, hehe Z drugiej strony, tu ma cieplutko i zacisznie, co u mnie jest naprawdę wyjątkowe
O. to skarbnica wiedzy. Nie, ludzie na Ogrodowisku, to skarbnica wiedzy o roślinach, bogactwo doświadczeń. Trudno nie zakochac się w zdrowych, zadbanych roślinach, które są ich pasją A upodobania się zmieniają, bo cżłowiek nie krowa. Ogrody ewoluują jak zywe organizmy.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 21:58, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Katkak napisał(a)
Agatka kwiatów u Ciebie mnóstwo, a narzekasz, że nic nie rośnie Kłamczuszku. A zakupy piękne, jak się tu nie zakochać


Kasiu, ale to takie tylko małe wycineczki sa. Kompleksowo wygląda to jeszcze łyso i jak plac budowy (te kable niezarośnięte, powyciągane z ziemi,, składowane worki z ziemią tudzież korą, nieprzyciete brzegi rabat, trawnik z chwaściorkami...) Ale nie da sie wszystkiego na raz zrobić, powoli. A poza tym ogródka nie da się raz na zawsze zrobić i już
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 22:01, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Luki napisał(a)
No ja się nie dziwie, że Andantino Cię uwiódł, sam bym takiego przygarnął. Piękny jest, oczywiście reszta również


Luki, dziekuję Ci za dobre słowo, lzej mi, bo jakoś do tej pory czułam, ze musze się tłumaczyć z tego zakupu. Lecę do Ciebie
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 22:15, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
weronika77 napisał(a)
Szukam róż. Jeszcze nie zadecydowałaś? Pozdrawiam.


Weroniko, są! Tylko na razie nie kwitną Ale Louise Odier ma ze 3 malusie pączusie! Niestety mam też pewne niepowodzenia, zdaje się, że przenawoziłam z jedną The Fairy oraz Bonicę. Zastanawia mnie też stan Tuscany, The Rhapsody in Blue - tak jakoś się kiszą, niektóre pędy pozamierały.

Róże sadziłam na jesieni, są maleńkie. Chyba ok. 20 szt.

Powiem wiecej, póki co miałam nic nie zamawiac, ale w LM zobaczyłam przecudną, silna sadzonkę Elfe, którą pamietałam własnie z Twojego ogrodu i... kupiłam. Czeka na wsadzenie. Czytam, że trzeba ją w zaciszniejszym miejscu sadzić, bo lubi przemarzac, niestety, chyba nie mam dla niej takiego miejsca, bedzie musiała chyba zawisnąc na jakimś trejazu/kolumnie Ryzykować? Czy usilnie szukac lepszego miejsca?

Zamówiłam też Queen of Sweden, Aspirynki, Lagunę i Mrs John Laing, czekam aż bedą dostępne w donicach
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
monteverde 22:24, 26 kwi 2014


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
agatanowa napisał(a)


Weroniko, są! Tylko na razie nie kwitną Ale Louise Odier ma ze 3 malusie pączusie! Niestety mam też pewne niepowodzenia, zdaje się, że przenawoziłam z jedną The Fairy oraz Bonicę. Zastanawia mnie też stan Tuscany, The Rhapsody in Blue - tak jakoś się kiszą, niektóre pędy pozamierały.

Powiem wiecej, póki co miałam nic nie zamawiac, ale w LM zobaczyłam przecudną, silna sadzonkę Elfe, którą pamietałam własnie z Twojego ogrodu i... kupiłam. Czeka na wsadzenie. Czytam, że trzeba ją w zaciszniejszym miejscu sadzić, bo lubi przemarzac, niestety, chyba nie mam dla niej takiego miejsca, bedzie musiała chyba zawisnąc na jakimś trejazu/kolumnie Ryzykować? Czy usilnie szukac lepszego miejsca?

Zamówiłam też Queen of Sweden, Aspirynki, Lagunę i Mrs John Laing, czekam aż bedą dostępne w donicach

Co za różane szaleństwo a czemu w donicach czekasz?
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
agatanowa 22:26, 26 kwi 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
monteverde napisał(a)

Co za różane szaleństwo a czemu w donicach czekasz?


Bo ja jestem zieloną amatorką Aniu, z donicy lepiej mi się przyjmą, tak asekuracyjnie.
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Tess 22:27, 26 kwi 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Ty to umiesz dozować napięcie Hitchcock w spódnicy, normalnie!

Czytam o pokrakach, potem ze trzy strony czekam....
A w końcu - ino piękne okazy.
Nuda, panie, nuda...
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies