Ależ w Kubusiowie pięknie...

Ogrom dobrej roboty za Wami, pismo obrazkowe nowego wątku wiele mówi o Waszym samozaparciu, niesamowite...

Grzybki z Kubusiem to niesamowity widok, muszę też się w końcu wybrać na grzyby...

Pozdrawiam całe Kubusiowo z. Kubusiem na czele

Gosiuńka, zerknij do mnie na second i szepnij czy może być taki plan z vanilla rhney?

Gocha- oddawaj te koźlaki, maslaki, podgrzybki i since!!
CMOK

Wpadam z rewizytką. Jestem pod wrażeniem przemian w ogrodzie. Będę tu teraz często.

A ja zgłupiałam bo zobaczyłam wpisy w starym wątki i cofam, cofam.. i coś mi nie pasuje.... teraz już wiem... nie ten tom powieści o Kubusiowie

Też wsadziłam parę hortensjowych patyczków, ale do gruntu. Wiosną przygnę gałązki...
pozdrawiam

Pomyłkowo, wpisałam się najpierw w stary watek, ale już się przeniosłam

A ja przygniotłam dzisiaj patyczki hortek myślałam że to teraz się robi ale ciemna masa ze mnie

No właśnie, a teraz można?

A ja napisałam w starym wątku, więc przenoszę do aktualnego

Gosiu, najlepiej ukorzeniaja się hortensje przez odkłady, mam w ten sposób o wiele szybciej nowe roślinki, niż z patyczków. Na wiosnę przyginam i przykopuję pędy, dociskam kamieniem, jak czuję, że są korzonki to odcinam od rośliny matecznej, w następnym roku wiosną wysadzam. Efekt gwarantowany, możesz nawet takie nowe nie zdrewniałe pędy przykopać, nawet szybciej się ukorzenią. A tak wracając do piesków, ta fakt, że u Ciebie w Kubusiowie dla nich to byłby raj. Zrobiłaś tak dużo w Kubusiowie, że chylę czoła, za ilość i jakość, super, jest pięknie
Jestem jeszcze bardziej zachwycona. Dom jak z filmu ze Stenką w roli głównej, zapomniałam tytuł