Tynko, w razie czego, jak będzie miejsce to Cię zabierzemy ze sobą jako sekretarkę planu.

To pomyślimy.... taka propozycja...

Zbyszku, czy już szykujesz narzędzia do bonsai?

Bogda napisał(a)

Zbyszku, czy już szykujesz narzędzia do bonsai?

Tak mam narzędzie co dostałem za udział w konkursie (sekator) .Myslę że Danusia jeszcze mi poda co trzeba - a jak się nam nie uda to siekiera i łopata się znajdzie hi hi hi..

Zimą zeszłego roku też planowałam przyciąć moje krzewy - głównie bukszpany.
Niestety moje myśli ktoś podsłuchał i "cięcie" zrobił sam tuż przed Wielkanocą
Nie wiem ile osób uszczęśliwił sprzedając wiązki moich gałązek bukszpanowych,
ale mnie nie, bo wyraźnie nie miał podstaw teoretycznych do tego ani żadnej porządnej praktyki!
Mam nadzieję, że w tym roku zajął się innym biznesem, bo jakbym go spotkała,
to bym nogi z .... powyrywała !!!!!!
Teraz czekam na relację z fachowego ciecia z nadzieją, że będę miała u siebie co ciąć

Trafiają się wandale niestety. Do nas przychodzą sąsiedzi po gałązki z owocami jarzębiny przed 15 sierpnia i po płatki piwonii ( do koszyczka ) przed Bożym Ciałem.Do dzisiaj wspominamy jak naszego świerka też przesadzano (siostrzenica i sąsiad) w wieku 5 lat. Po posadzeniu za kilka dni okazało się świerka nie ma . A to ci młodzi ludzie wykopali go i przenieśli właśnie do sąsiada. Słyszałem też od znajomej że kupiła chyba z 20 tuji w doniczkach i posadziła wdłuż ogrodzenia. Za kilka dni rano okazało się że tylko dołki pozostały.

A co do cięcia jałowca - napewno się uda i będzie to materiał szkoleniowy dla wszystkich.

Zbyszku o narzędzia się nie martw, zabierzemy najlepsze.

A co do wandali, to mnie też przytrafiła się taka historia, co gorsza złodzieje ogołocili bukszpany i Smaragdy na cmentarzu. Straszne.

a u nas wandale ukradli krzewy ze skweru w środku miasta tam gdzie jest monitoring.i tez nikt nic nie widział

nasza polska głupia mentalność!ukraść, przecież to nie moje!a co?dziadostwo!