Ewo u mnie też zakwitły tylko te najnowsze róże. Reszta w pąkach.

Gosiu faktyczne jest ładna. Dosadziłem dziś za azaliami miskaty Morning Light Wiem ze za chwile będzie za gęsto ale łopata czeka w garażu.

Ewo Frezjo irysy są piękne ale krótko kwitną. Ale warto je mieć bo ich szabelki bardzo wcześnie zwiastują koniec zimy.

Pomęczę Was jeszcze troszkę fotkami. U nas pięknie i cieplutko jest. Na rabatkach zrobiła się skorupa po deszczach i trzeba okopywać aby tlenu roślinki dostały.

U mnie deszcz dawno nie padał co dzień podlewanie a i tak sucho bardzo.Pozdrówka.

Perukowiec kwitnie.

U mnie tez dawno nie padalo a u ciebie widze bardzo soczyste kolory

Bogdzia napisał(a)

U mnie deszcz dawno nie padał co dzień podlewanie a i tak sucho bardzo.Pozdrówka.

Bożenko współczuję Wam bardzo. Coraz trudniej o deszcz niestety. Wszyscy dookoła narzekali że już za dużo deszczu. Jest deszcz to będzie i pogoda. Pozdrawiamy.

Kasiu pisałem właśnie wyżej, że coraz trudniej o deszcz. U nas tym razem się udało ale przeważnie jesień jest sucha do samej zimy.

Też mam Homebush, po przesadzeniu nie może się wziąć do bujnego życia, zakwitła dwoma kwiatkami, dorosła do 1,5 m wys, więc nie martw się nie należy do małych
Ale dywan żurawkowy u Ciebie piękny, ja w tym roku mam fazę na żurawki, mam już ze 30 różnych odmian, boję się tylko że mi je opuchlaki zjedzą

Mirka czyli azalie po przesadzeniu kiepsko się zbierają? Myślałem że tak jak rododendrony prawie tego nie odczują. Te żurawki to Purple Palace. Odporna odmiana i na słońcu i w półcieniu. Żurawki chimeryczne są. Wiem na które mogę liczyć i tylko te rozsadzam. Pozdrawiam świątecznie.

Ja coś czuję, że nie tylko na tej rabatce się skończy, zakupy fajne, też kupiłam tę włosowatą różową, ciekawe czy się sprawdzi w naszych warunkach klimatycznych . Przynajmniej w tym roku będziemy porównywać " różowe włoski". Pozdrawiam

Bożenko jak będą zakupy to tylko na uzupełnienie rabat. Też jestem ciekawy jak się sprawdzi włosowata różowa.