Ewa może być kiepsko. Te goździki się rozsiewają jak same chcą. U mnie też te się same nasiały i wyparły krzew Mojżesza.

Kasiu ta odmiana ma wyjątkowo duże liście.

zbigniew_gazda napisał(a)

Ewa też mam jedną gałąź co nie kwitnie. A wszystkie były obcinane.

Kasiu niieeee usuwaj foty. Ale olbrzym! Wygląda na to że w przyszłości ona sama pozostanie na tej mini rabatce.

Róże nieśmiało startują.

Zbyszku ale pięknie w ogrodzie czy ta róża na 1 fotce to Chippendale? a goździki te czerwone to brodate? kiedyś dużo ich sadziłam bo bardzo lubię ich zapach pozdrawiam Was serdecznie

Goździki na tle cudnego trawnika pięknie sie prezentują ale Wam pogoda pomaga a nam nie chce.Pozdrówka.

spcerek piękny po Twoich włosciach zaliczyłam
goździki ślicznie wyglądają na tle trawnika, ktory jest jakby większy tak chya wykadrowałeś fotkę, bo areał chyba Ci sie nie powiekszyl ...

Musze poszukać,gdzieś miałam takie goździki w kącie
Tylko jak cokolwiek przesadzać w taki skwar

Aniu tak to Chippendale. Z kwitnieniem wyprzedziły pozostałe. Goździki brodate i same się wysiewają z roku na rok. Pozdrówka.

Bogdziu pogoda nam bardzo pomagała jak były deszcze. Teraz sucho i mus podlewać. Begonie zwłaszcza. Wsadziłem też patyczki hortensji i te muszą dostać wodę.

Marzenko dzięki. Areał wg. Geoportalu taki sam a co do kadrowania to w ogrodzie rośnie taka stara śliwa historyczna, której Krysia nie pozwoli ruszyć bo to spadek po rodzicach. Kadrowanie konieczne.

Renatko szukaj goździków teraz właśnie kwitną. Niestety deszczu w najbliższych dniach nie widać na horyzoncie.

A jak z różami - kilka fotek.

Chippendale nadal wyprzedzają pozostałe.

O zobaczcie - dopiero pąki.




Wykluwa się czerwona pnąca.


A New Dawn w tyle.

Przyleciłam bo wyczytałam że angielki Cię nie kręcą
więc chcę zobaczyć co - no i widzę różniaste śliczności
goździki to coroczne mus mieć - ja je uwielbiam i na szczęście się posieją tam gdzie nie pogrzebam
ten iglaczek w kamyczkach to myslę że trzeba czubeczki szczyknąc coby się zagęszczał i tyle, już późna na ukręcanie paluszkami więc sekatorkiem delikatnie
teraz czekam na Twoją amerykankę New Dawn.

pozdrawiam

Mira dzięki za odwiedziny. Chyba pozwolę jeszcze w tym roku sośnie zrobić kolejne pięterko i dopiero w przyszłym. A co do New Dawn to cudownie pachnie, ładnie odbija na wiosnę ale za krótko kwitnie. Dookoła tony opadłych płatków. Jak zakwitnie to wstawię foty.

Chippendale nadal wyprzedzają pozostałe.

Wyjątkowej urody ona