Julka - zniosą i kwaśną

Madżen - informacje na podstawie moich doświadczeń... pysznogłówka kwitnie tak jak inne byliny.. nie za długo ... rozrasta się w kępę jak ma dobre podłoże, masz mokro w glebie.. ona to zniesie.... gorzej jak ma sucho... jak sie rozrośnie to po prostu ją będziesz kancikować by sie trzymała kupy (nadwyżki rozdasz koleżankom).. idzie bardzo płytko.... wiec nie jest inwazyjna. Pysznogłówka przekwita zaczynają jeżówki, wiec to dobry pomysł, by pysznogłówkę ( o cudnym zapachu jak sie rozetrze kwiatki lub liście, możesz dodawać do herbaty.. będzie Erl Gray) wspomóc jeżówką..... wybór taki, że znajdziesz coś w kolorystyce.
Pysznogłówki potrafią załapać mączniaka, jak maja np za mokro... wiec nie podlewaj po liściach. Jak moim zbrzydną liście... lub łapią mączniaka.... to po prostu ścinam i ich nie ma I po kłopocie .... korą zagrzebiesz i pozamiatane..
Rabata cudna, aż jej nie poznałam.... nie mam czasu, ale musiałam to zobaczyć coś nakupiła i gdzie to chcesz dać..

A teraz ja mam pytanie, czy lawenda która przekwita.. to trzeba ja ciąć.. czy zostawić czy co??? Bo jedna kępa mówi, że już się nakwitła.. i niedługo będzie brzydka..

o pysznogłówce przenosze do siebie ...

asc napisał(a)

Julka - zniosą i kwaśną

Madżen - informacje na podstawie moich doświadczeń... pysznogłówka kwitnie tak jak inne byliny.. nie za długo ... rozrasta się w kępę jak ma dobre podłoże, masz mokro w glebie.. ona to zniesie.... gorzej jak ma sucho... jak sie rozrośnie to po prostu ją będziesz kancikować by sie trzymała kupy (nadwyżki rozdasz koleżankom).. idzie bardzo płytko.... wiec nie jest inwazyjna. Pysznogłówka przekwita zaczynają jeżówki, wiec to dobry pomysł, by pysznogłówkę ( o cudnym zapachu jak sie rozetrze kwiatki lub liście, możesz dodawać do herbaty.. będzie Erl Gray) wspomóc jeżówką..... wybór taki, że znajdziesz coś w kolorystyce.
Pysznogłówki potrafią załapać mączniaka, jak maja np za mokro... wiec nie podlewaj po liściach. Jak moim zbrzydną liście... lub łapią mączniaka.... to po prostu ścinam i ich nie ma I po kłopocie .... korą zagrzebiesz i pozamiatane..
Rabata cudna, aż jej nie poznałam.... nie mam czasu, ale musiałam to zobaczyć coś nakupiła i gdzie to chcesz dać..

A teraz ja mam pytanie, czy lawenda która przekwita.. to trzeba ja ciąć.. czy zostawić czy co??? Bo jedna kępa mówi, że już się nakwitła.. i niedługo będzie brzydka..

Jeny...niby nie powinnam się dziwić temu co wiesz...ale wciąż mnie zadziwiasz swoją wiedzą...
Herbatkę Erl gray uwielbiam...pysznogłowki nie mam...chyba...mam coś czerwonego trochę podobnego...fotnę chyba jutro .

Jak Wy to robicie że każda rabata taka piękna?ja jeszcze się tego nienaumiałam

Magda... to nie wiedza , to praktyka.. na błędach sie uczę.... nie zapomnij, że ja wszytko po kilka razy już przesadzałam.... bo ciągle mam jakieś wtopy..... mam bałagan ale naturę mam pedanta.... wiec mam to na co mam czas, godzę sie z tym, ale ..... ciągnie duszę do raju, ale grzechy nie poszczają

Kurza stopa , nie dosaje powiadomień i myslę sobie zagineła czy co, list gończy pisać.... a ona tu 14 cichaczem ustukała...idem czyać.

Ale super zakupy Teraz czekamy aż żurawki się rozrosną i będzie bosko

Ja też się melduję znalazłam Was

Z góry dopiero widać całą maestrię Twojego ogrody
Wpadły mi w oko te różyczki w bukszpanach,mam ochotę odgapić conieco

aaa z Georgi bedziesz zadowolona, ona jest NIEZAWODNA u mnie, pysznogłówka mnie zaskoczyłaś... kurcze, kupilam ale moje to malukie krzaczki, kwiatki są na niskich badylkach

Pięknie ci wyszła ta rabatka Marzenko. Pozdrawiam