ale chyba coraz łatwiej nim manipulować ... niestety...
P.S. Uśmiałam się z tegorocznych trendów choinkowych
cofnę się jeszcze pooglądać szklane karmniki.... są świetne, ale potwierdzam wersję Małej Mi - u mnie schodzi tylko słonecznik i konopie, resztę ptaki rozrzucają, dlatego gotowych karm już nie kupuję...
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Madżen - gratki I podziękowanie za udostępnienie miejsca na super klubokawiarnię
I spraw sobie taki karmnik.. super desing.. i praktyczny A ptaki będą cie kochać dozgonnie i już sie od śmieciuchów nie opędzisz ..
Gratki na 1900 stronnic
Widziałam zakupy srebrzyste - szałowe cyklameny w doniczkach - miodzio, a grizloldowa to sam Clark Griswold by się nie powstydzil
Buziaki oszronione zostawiam
Śmiejecie się z podpasek a już nikt nie pamięta trendów na wsiach : wata na oknach(udająca śnieg) udekorowana bombkami i ozdobiona tłuczonymi bombkami? To dopiero była kreatywność
Ooooo, jak nie pamięta, niektórzy jeszcze pamiętają Nie tylko na wsi upychało się watę między okna, ja pamiętam u mnie w domu (centrum dużego miasta) też watę kładło się na parapecie pomiędzy okno zewnętrzne i wewnętrzne, pięknie było i jeszcze jakieś ozdoby się dodawało A watę na choinkę do dziś dnia po cichutku dorzucam - małe delikatne kłaczki (po cichutku właśnie bo M. mówi, że to zwyczaj wioskowy). Pozdrawiam. Karmniki szklane - piękne. Ptaszki muszą w nich uroczo wyglądać
Przeczytałam Wasze dowcipkowanie na tematy choinkowe, może pomysłodawcy spróbują zrobic prototypy tych ozdób choinkowych , chętnie bym obejrzała. Wate między okna dawało się głównie ze względów praktycznych. Przy ówczesnej technologii okna po latach rozsychały sie i nie były szczelne i do ich uszczelnienia stosowano uszczelki z pianki ale i wate. Przy okazji pewnie starano się o estetykę tego co robiono, a estetyka była taka jak ówczsne czasy , siermiężna ale była. Za kikanaście czy kilkadziesiat lat teraźniejsze zwyczaje też pewnie bedą budziły śmiech i kpiny , tak to juz jest , czasy i możliwości techniczne sie zmieniają i oby zmieniały sie w coraz bardziej przyjazne człowiekowi bo odwrotny trend też jest niestety możliwy.
Szklane karmiczki piękne ale chyba niezbyt praktyczne bo ptaszek jest w nich uwięziony w razie ataku kota czy ptaka drapieżnego, ale może u Marzenki nie ma takiego zagrożenia.Wyglądają swietnie.