Ja jeszcze wrócę do zakopywania... Czy nie jest tak, że zakopujemy również stres, a inwestujemy w oazę spokoju i taki swój własny raj?

Ja doszedłem do wniosku, że nie mogę żałować jeśli kupuję rośliny, bo po pierwsze upiększam swoje otoczenie, a po drugie sprawia mi to przeogromne szczęście i to się liczy!

Ale owszem...trochę zakopałem... Szkoda tylko, że tak późno znalazłem forum. Tyle kasy bym wydał lepiej... Teraz dzięki forum wiem czego nie opłaca mi się kupować.