kraania, nie, w Warszawie Ale niedaleko Suwałk mam działkę

kachat napisał(a)

kraania, nie, w Warszawie Ale niedaleko Suwałk mam działkę

pytam, bo ja się do Augustowa wybieram

Hahaha, ja właśnie tuż pod Augustowem mam działkę, i jadę tam, choć jeszcze nie wiem w sumie jak, w najbliższym tygodniu

Moje pomidorki:

Obcy wychodzą...


I po posadzeniu. Czy z nich coś będzie..? Mam szansę doczekać się owoców, czy się nie łudzić? Może ktoś wie

kraania napisał(a)

pytam, bo ja się do Augustowa wybieram

a ja niedawno z pod Augustowa wróciłam

Świat jest mały Choć akurat w tamte okolice sporo osób zjeżdża Największy szok kiedyś przeżyłam, gdy parę domów dalej od mojej działki sąsiada z Warszawy spotkałam

kachat napisał(a)

Zaglądam do ogródka Podoba mi się bardzo skalniak, ale jak już inni podobnie pisali, bez begonii podobałby mi się bardziej

begonie zabrane muszę się teraz przyzwyczaić bo naprawdę było fajnie z nimi inaczej też na zdjęciach

pozdrawiam

p.s. a co to za fajny program do wizualizacji na pierwszej stronie u ciebie przydałoby mi się spojrzeć na bój ogród bo ciężko mi zaplanować rabaty na przyszłość

Nati, ten program nazywa się Photoshop Chciałam na szybko zrobić wizualizację, więc wyszło jak wyszło, ale zawsze coś tam widać i trochę można wspomóc wyobraźnię.

A zrobiłam tak: otworzyłam w Photoshopie (ale może być dowolny program graficzny) zdjęcie rabaty. W internecie znalazłam zdjęcia roślin, jakie mnie interesują, i je wycięłam ze zdjęć (po prostu wygumkowałam wszystko wokół nich ). No i następnie wkleiłam te już wycięte rośliny do otwartego pliku ze zdjęciem mojej rabaty, poustawiałam, pozmieniałam wielkość, i gotowe

Witaj, bardzo mi się podobają leśne działki, bo uwielbiam las

Widzę że nieźle się posługujesz Photoshopem Nie wiem czy długo działasz w tym programie czy masz po prostu talent bo wcale ten program do najprostszych nie należy. Wiem bo troszkę "liznęłam" ten program i musiałam się jednak sporo pouczyć zanim cokolwiek w nim zrobiłam

weszłam do Ciebie z wątku Agaty (agatanowa) czytałam że zastanawiałaś się nad bluszczykiem kurdybankiem bardzo fajna roślinka pasująca do twojego ogrodu bo to jakby nie patrzeć roślinka leśna. Co prawda bliżej jej do lasów łęgowych a u Ciebie widzę przewagę sosny ale i tak będzie spoko skoro mówisz że się już zadomowił.

Poczytałam twój wątek hortensje są dobrym rozwiązaniem ten dereń którego zdjęcie Danusia wysłała też jak najbardziej (wogóle) polecam derenie są bardzo mało wymagające rozrastają się bardzo, bardzo łatwo można pozyskiwać nowe rośliny z kawałka badyla bym nawet powiedziała i są piękne w zimie bo mają kolorowe pędy

[zdjęcia zmoderowane - nie wolno wklejać cudzych zdjęć]


tawuły też wyglądają super.

Na Twoim miejscu nie bawiłabym się w byliny bo masz rzeczywiście dużo miejsca tylko bardziej krzewy a bylinami bym tylko uzupełniała. Po za tym byliny mają to do siebie że najczęściej zimą zanikają i potem znowu wychodzą.

I fajnie wygląda hedera na drzewach

to chyba nawet zdjęcie z Mai w ogrodzie

Pozdrawiam

MuSzka, witaj! Derenie na zdjęciach piękne, szczególnie ta fotka z brzozami mnie zauroczyła Mamy już gdzieś tam pod płotem 3 derenie posadzone, ale jakoś nie byłam do nich przekonana... Ale po waszych zachwytach spojrzałam na nie przychylniejszym okiem i teraz nie mogę się doczekać, gdy do mnie kolejne krzaczki przyjadą Już mam miejscówkę jedną wybraną - rozświetlą najciemniejszy zakątek "ogrodu" Oprócz tego kąta pewnie jeszcze w różne inne miejsca je poupycham, jak sama zauważyłaś - miejsca ci u mnie dostatek

Tu widać (albo i nie ) dwa dereni różnych odmian - z lewej za kamieniem obok przyszłego, ekhem, skalniaka, i gdzieś z prawej strony z tyłu



Byliny sadzę, aby coś kwitło w tym lesie... Z krzewów kwitnące latem są tylko hortensje, a reszta ozdobna z liści. Nie mamy prawie słońca na działce, więc pozostają tylko hurtowe ilości funkii, żurawek... Poza tym łatwo się je przesadza, co przy moim wiecznym niezdecydowaniu i jeszcze braku zdolności ogrodowych jest olbrzymią zaletą - już nie zliczę, ile razy je przenosiłam z miejsca na miejsce

Z krzewami jest trochę ciężej, dlatego je staram się sadzić dopiero, jak już będę na 100% pewna, gdzie ma być ich miejsce docelowe. Ponieważ zmieniam zdanie co 2 dni, na razie więcej jest u nas bylin niż krzewów Ale wkrótce z pomocą Ogrodowiczan postaram się nadrobić