Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

MuSzka 13:41, 09 sie 2013


Dołączył: 26 cze 2013
Posty: 355
Cieszę się że udało mi się wstrzelić w Twoje potrzeby.
Po tym jakie rośliny Ci się podobały i po tym jakie rośliny miałaś w ogrodzie pomyślałam sobie, że może jesteś moją pokrewną duszą, ale nie byłam pewna.

Teraz już wiem

Wiesz co, tą rzeźbę to wydaje mi się, że chyba te gałązki podczepiali na jakichś żyłkach do gałęzi sosen chociaż nie jestem pewna
____________________
Jeden ogród - dwie osobowości Agata Kinga
kachat 13:50, 09 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
MuSzka, ostatnio planowałam porobić do ogrodu różne ciekawe ozdoby z gliny, ale takie cuda z patyków itp. też są super Trzeba coś będzie pomyśleć, mam pełno desek i patyków, coś może z tego wyjdzie

Jestem w trakcie robienia wywaru z gałęzi wierzby - ma ktoś może doświadczenia z ukorzenianiem krzewów z wykorzystaniem takiego wywaru..? Albo ogólnie z użyciem wierzby, bo w sumie nie wiem czy to co robie to jakiś sens ma w ogóle
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mala_Mi 13:58, 09 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Ależ czadowe inspiracje... rewelacja....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
MuSzka 14:20, 09 sie 2013


Dołączył: 26 cze 2013
Posty: 355
Ale Ty chcesz ukorzenić wierzbę z wykorzystaniem tego wywaru czy ogólnie?

niektóre rośliny jak wierzby i derenie ukorzeniają się bardzo prosto
derenie wystarczy gałąź w ukorzeniacz i do ziemi ja tak mam co drugi dereń wyhodowany z patyków od znajomej.
natomiast wierzba jeszcze prościej bo nawet ukorzeniacza nie potrzeba
wystarczy wsadzić kijek w ziemię.

Mojemu tacie już drugie drzewo z patyka wierzbowego wyrosło.

Dzięki takim zaletom wierzby powstają m.in. takie cuda-ki :









A u Ciebie wierzby rosną naturalnie?
____________________
Jeden ogród - dwie osobowości Agata Kinga
kachat 14:48, 09 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Wierzbowe gałązki "gotuję", by ten wywar jako ukorzeniacz do innych krzewów wykorzystać Za Chiny nie mogę kupić tego normalnego ukorzeniacza w proszku, no nigdzie w okolicy go nie ma, a dziś mnie napadł szał rozmnażania krzewów, więc zebrałam gałązki wierzbowe no i przygotowuję wedle przepisu z netu...

Uwaga, przepis:
Trzeba gałązki pociachać na małe kawałki a potem podgrzewać (nie gotować) w pełnym wody garnku ok. dwie godziny. Potem taki wywar się odstawia na 12 godzin do ostygnięcia, i gotowe - trzeba przelać wywar do np. słoiczków i powtykać gałązki, co się mają ukorzenić.

Wierzba ma baaardzo dużo m.in. hormonów potrzebnych do ukorzeniania (dlatego tak łatwo się ukorzenia), i podobno taki wywar jest conajmniej tak samo dobry jak ten ukorzeniać w proszku. Tak czytałam przynajmniej Ale dużo pozytywnych opinii było o tej metodzie, no więc próbuję

A sama wierzbę mam jedną - od sąsiada wsadziłam patyk kiedyś gdzieś tam, no i wyrosła... Ma 70cm i nie bardzo wiem, co z nią zrobić - nie mam miejsca na kolejne drzewa, chyba odniosę ją sąsiadowi z powrotem, może nie zauważy
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
agatanowa 14:48, 09 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
kachat napisał(a)
Na początek troszkę zdjęć

Widoczki wiosenne, czyli tulipany Kupiłam kilkanaście sztuk dwóch odmian, czerwonej i pomarańczowej, ale na wiosnę okazało się, że każdy tulipan jest inny... I z wyjątkiem jednego żaden nie jest czerwony czy pomarańczowy I jak tu ufać centrom ogrodniczym...






Pomylili się na Twoją korzyść. Fantastyczne te tulipany
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
MuSzka 15:16, 09 sie 2013


Dołączył: 26 cze 2013
Posty: 355
kachat napisał(a)
Wierzbowe gałązki "gotuję", by ten wywar jako ukorzeniacz do innych krzewów wykorzystać Za Chiny nie mogę kupić tego normalnego ukorzeniacza w proszku, no nigdzie w okolicy go nie ma, a dziś mnie napadł szał rozmnażania krzewów, więc zebrałam gałązki wierzbowe no i przygotowuję wedle przepisu z netu...

Uwaga, przepis:
Trzeba gałązki pociachać na małe kawałki a potem podgrzewać (nie gotować) w pełnym wody garnku ok. dwie godziny. Potem taki wywar się odstawia na 12 godzin do ostygnięcia, i gotowe - trzeba przelać wywar do np. słoiczków i powtykać gałązki, co się mają ukorzenić.

Wierzba ma baaardzo dużo m.in. hormonów potrzebnych do ukorzeniania (dlatego tak łatwo się ukorzenia), i podobno taki wywar jest conajmniej tak samo dobry jak ten ukorzeniać w proszku. Tak czytałam przynajmniej Ale dużo pozytywnych opinii było o tej metodzie, no więc próbuję


W sumie to co znalazłaś trzyma się kupy może i ja wypróbuję. Rozumiem że każda wierzba się nadaje bez względu na odmianę?
____________________
Jeden ogród - dwie osobowości Agata Kinga
kachat 15:19, 09 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
agatanowa napisał(a)
Pomylili się na Twoją korzyść. Fantastyczne te tulipany

Dziękuję Gustuję raczej w cieplejszych kolorach, ale te dwa są rzeczywiście dość ciekawe Ale oczywiście po jednym mam z każdego ;/ Nie mam na działce w ogóle dwóch takich samych tulipanów...

Jak to możliwe??? Czy one w ogóle były jakoś posegregowane w tym sklepie, czy poszli na żywioł i wymieszali wszystkie razem jak leci, a potem rozsypali do pudełek i powstawiali losowe karteczki ze zdjęciami dla naiwnych kupujących..? I teraz mam taki chaos z tymi tulipanami totalny... Choć w sumie dobrze, pasuje do ogólnego charakteru mojego ogrodu
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 15:23, 09 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
MuSzka napisał(a)
W sumie to co znalazłaś trzyma się kupy może i ja wypróbuję. Rozumiem że każda wierzba się nadaje bez względu na odmianę?

Podobno każda Nie chciałam krzywdzić drzewa, więc pozbierałam ułamane gałązki spod niego - mam nadzieję, że też będą dobre... Aha, skończyłam "gotowanie" - woda zrobiła się brązowa i przyjemnie pachnie
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 17:29, 09 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Czym można podsadzić róże? Mam rabatę różaną wielokolorową długą na ok. 2 metry, która niestety jest troszkę (jakieś 80cm) odsunięta od podjazdu. Pomiędzy różami a podjazdem powstał więc pusty pas, który wygląda dość nieciekawe. Co by tam mogło pasować..? Posadziłam gęsiówki, ale po przekwitnięciu brzydko wyglądają, i ogólnie jakoś nie bardzo pasują... Stanowisko półcieniste.
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies