Cieszę się, że mogłam Cię poznać. Zaznaczam wątek, bo widzę tu mnóstwo ciekawych rzeczy. Pozdrawiam

Asia moich klonów palmowy nie okryłam. Nie wiem czy przetrwały zimę?
Jak nie to mało odporne i się nie nadają do mojego ogrodu, chociaż tak bardzo mi się podobają

Wreszcie do Ciebie trafiłam. Cieszę się, że się poznałyśmy
Pozdrawiam

Napia napisał(a)

Bardzo się cieszę, że miałam okazję Cię poznać i pogadać. Krata do przesiewania kompostu naprawdę zrobiła na mnie wrażenie pozdrawiam ciepło

Przesiewacz kompostu do hit wyjazdu od razu opowiadałam M. o Twoi zakupie, co roku mnie czymś zaskakujesz cieszę się ogromnie że kolejny raz się widziałyśmy. ściskam i śle buziaki

I jak? Naczynia ładnie się suszą?

Asiu
Miło było Cię poznać Tak myślałam,że jesteś sympatyczną osobą i taką promienną

PS Dzięki, że mi przypomniałaś o aparacie

Witam się i ja
Mam nadzieję, że na następnym spotkaniu uda nam się porozmawiać

Asiu, gdzieś Ty

Drodzy,
audyt mieliśmy we firmie. Nerwowo było. Ale wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija
Poza tym otworzyli nam w miasteczku nowe centrum tenisowo-fitnesowe. Dostałam od kochanego Męża karnet i biegam na co tylko mogę Podreperuję kondycję, żeby mieć więcej siły do pracy w ogrodzie

Widziałam fotki na wątku Gardenia-spotkanie. Fajnie wyszły. Nawet załapałam się dziękuję Wam za miłe spotkanie.

Czy u Was też jest tak przeraźliwie zimno???

Beniu
do usuwania darni oczywiście używam specjalistycznego sprzętu Nóż do cięcia kantów trawnika i szpadel Napęd ręczny idzie powoli, ale nic lepszego nie udało mi się wymyślić. znów mam kawałek w planach, na szczęście, nie tak rozległy jak w ub roku

Iwonka
cała przyjemność po mojej stronie udaje nam się spotkać z Alą czasami, więc jestem pozytywnej myśli dam znać jakby co

Zagajanko
nie wytrzymałam i zajrzałam na Twój wątek bardzo mi się spodobało to co zobaczyłam na pierwszych stronach i strasznie jestem ciekawa co dalej. Nie wiem jeszcze jak to zrobię, bo ostatnio jestem w ciągłym niedoczasie, ale muszę przeczytać fajnie, że się spotkałyśmy

Agnieszka
sito stoi na razie i czeka, bo tak zimno, ze ręce grabieją. A w kompoście to mi się jakaś nornica panoszy lub coś. Bobki są. Myślę co z tym fantem zrobić, bo zawsze mam problem z mordowaniem, nawet szkodnika spotkałyśmy się chyba pierwszy raz? a wydaje mi się jakbyśmy się znały już wcześniej