Hej Madzia
jak tylko zrobi się ciepło zbieram mojego M do galopu, żeby
1.ogrodzić nasz warzywniak, bo żeby wyrzucić tunel muszę być pewna, że w nowym miejscu nic mu się nie stanie. W warzywniaku zrobimy jeszcze skrzynki na warzywa.
2 zadaszenie schodów schodzących do piwnicy ale takie większe, żeby można było też przy okazji postawić jakiś stolik i w końcu mieć miejsce, żeby sobie wypić herbatkę w ogródku

3. gril + te murowane donice
4. a i jeszcze musimy zdjąć jeden krąg ze studni i czymś ją zasłonić, ale tak, żeby można było na nią stanąć - bo będzie na niej jakieś ciurkadełko

5. malowanie budynków na biało
Międzyczasie jak skrzynki będą gotowe jeszcze sadzenie roślin - jako ekran od sąsiadów pójdą cisy, z boku domu takie 3-4 graby w takiej podłużnej formie, tylko pewnie małe sadzonki

W dalszym ciągu nie wiem co z tą newralgiczną rabatą ale jak już będzie zrobione więcej rzeczy to może pomysł sam wpadnie m do głowy, a nawet wam łatwiej będzie doradzać jak już więcej będzie coś widać. Póki co wyglądam na wiosnę i modlę się, żeby mój mąż nie wyjechał bo będzie lipa
____________________
Mój wymarzony ogród - czyli historia pewnej "ogrodniczki"